|
podglądacz
podglądacz |
Byłem dziś w parku, zaraz po pracy,
bo po słodycze szedłem dla córki,
mógłbym pojechać tam samochodem
ale podglądać chciałem wiewiórki.
Szedłem tam ścieżką gdy nagle jedna
skoczywszy z drzewa przebiegła bokiem
a więc zastygłem stojąc w bezruchu,
racząc swe oczy pięknym widokiem.
Mignęła kita pośród listowia,
później następne, czwarta i piąta,
a ja tak stałem chłonąc przyrodę
aż sklep zamknęli bo już dziewiąta.
Zdjęć nie robiłem by ich nie straszyć,
nie zapaliłem też papierosa
i nos zatkałem dwoma palcami
bo pyłki dębu wpadły do nosa.
One ciekawskie, są coraz bliżej,
ja stoję cicho jak żona Lota,
choć mi zdrętwiały już obie nogi,
to wszak cierpliwość to ludzka cnota.
Pierwszy raz w życiu tak byłem blisko,
rude ogonki robią zasłonę,
o wybaczenie za brak słodyczy
to będę musiał poprosić żonę.
Lecz teraz chłonę swymi zmysłami
to czego jeszcze nie zniszczył człowiek
i od igraszek małych wiewiórek
nie mogę wcale oderwać powiek
Wreszcie odeszły do swoich zajęć,
ja, uwolniony od cud przyrody,
szybko poszedłem do swego domu
by po emocjach napić się wody. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Stan21 |
2020.05.27; 14:17:02 |
Gdy spotkam w lesie lub parku wiewiórkę to zawsze się zatrzymuję. Ładnie opisałeś piękno przyrody. Pozdrawiam. + |
Super-Tango |
2020.05.26; 22:56:29 |
Bdb, obrazowy, uroczy wiersz:majowej aury o wiewiórce+)
Pozdrawiam serdecznie |
Boreas |
2020.05.26; 22:52:54 |
Przyroda bez niszczących działań człowieka da sobie radę z wszelkim klęskami. Pozdrawiam z + |
lucja.haluch |
2020.05.26; 22:46:38 |
Tego nam potrzeba, a to było fantastyczne...Plus+
Pozdrawiam cieplutko... |
Nikola |
2020.05.26; 22:45:12 |
Piękny widok, parę lat temu też obserwowałam z okana całą rodzinkę rudych. Sąsiad wyciął stary orzech, ja rzuciłam palenie. Pozdrawiam serdecznie ;) |
|
|