|
Podcinasz...
Podcinasz... |
Podcinasz…
krew płynie, niczym łza po policzku
krople kapią
nie ranią już
dają tylko ulgę
twe serce już wie
będziesz wolny
Krew z dłoni spływa, chcę spłynąć wraz z nią
wsiąka w ziemię, znika
jak zjawa w szarej mglę
ja też, chcę zasnąć
zniknąć wraz z nią.
podaruj mi śmierć…
jeżeli o nic innego nie winem prosić
Chcę tylko żyć
nie istnieć
proszę…
zabierz ze mnie to.
(śmiech) – Jakie to wszystko sugestywne… |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|