|
pod upadły
pod upadły |
gdy zacznę w ścianę rzucać grochem
a czas jak niebo na pół pęknie
nie martw się mała ani trochę
bo warto było z tobą pięknieć
gdy będę deptał to co święte
ciebie w tajemnej niszy schowam
i może kiedyś za zakrętem
napotkam zdrewniałego boga
jeśli czas przyjdzie by zapomnieć
w kominku listem ogrzać pokój
tych parę strof zostanie po mnie
i łza w bezdennie suchym oku |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|