|
Pod jemiołą
Pod jemiołą |
Pod jemiołą przytulam ciebie kochanie
W pocałunkach wyrażam swoją miłość
Czuję się jak na karuzeli
Obraz rozmazał się na ścianie
Bo zamknąłem powieki
Czuję się jak na diabelskim młynie
Raz jestem w górze
Raz opadam w dół
Oplata mnie podniecenie
Nastrój świątecznych dni
Modlę się
By było więcej takich chwil
Pod jemiołą zieloną
W zimowej bieli
Całują się ludzie
Bo są szczęśliwi
Zabierz mnie tam
Gdzie miłość nie kończy się
Inicjały nasze wyryję
Na korze drzew
Dla uwiecznienia naszego szczęścia
Potem zabierz z powrotem
Wrócimy tam razem
Do tego miejsca
Gdzie wszystko się zaczęło
Gdy nas śmierć rozdzieli
W poświacie błękitnego światła
Po schodach nasze dusze
Powędrują do nieba
Pragnę by tak się stało
By Bóg dał nam nowe ciało
Pragnę wrócić pod jemiołę
I wyznać ci to co czuję |
|
Dla żony
Pisałem go przez święta wiersz nie na czasie ale powstał i chcę go tu zmieścić |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
nelly su |
2009.04.28; 20:48:07 |
Bardzo mi sie podoba ...Plusik ogromny |
Siwy |
2009.04.03; 15:59:00 |
Dla mnie to tylko słowa tak czułem tak napisałem ale zgadzam się z tobą |
♥Assandi♥ |
2009.04.03; 15:54:53 |
Ciekawa treść wiersza, ale dla mnie bardziej przypomina to opowiadanie pisane prozą. Troszeczkę za mało pobawiłeś się więcej figlarności zdało by się:) Pozdrawiam |
|
|