|
...poczekalnia...
...poczekalnia... |
Dokąd zmierza ta dusza okrutna…
Czy odnajdzie swoją wyspę?
Ile razy zrani dobre sny?
Opętany motyl tonie w czerwonych strumieniach.
Dzień nocą płonie, niemoc łka.
W kolejnych odsłonach czerń…
Kiedy słowo uwolni zwoje brudnego papirusu…
Kryształy topią słodycz tamtych polotów.
W ciemnościach zostało całe słońce.
Tam, gdzieś jest odpowiednie miejsce potępienia… |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
senam |
2012.01.13; 23:53:43 |
jest gdzieś odpowiednie miejsce potępienia . . + |
|
|