|
poczatek
poczatek |
Nieśmiało stąpa i leniwie wstaje
podnosi swe dłonie ,świat poznaje
otacza się młodym oczu spojrzeniem
jakby się rodził,dzień wydarzeniem
wszystko jest inne, zmienia się pora
ciszą zabija ludzkiego potwora
niemrawie jak pisklę swe skrzydła rozwija
garściami nabiera , omija złe sidła
wychodzi na zewnątrz piękno zranione
oddychać chce sercem, powietrza spragnione
wzrok wznosi ku błękitnym sklepieniom
ogrzany słońcem ,biegnie naprzeciw pragnieniom |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|