Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (2)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Mantra - pantum
- Konik polny
Z miłosnych zmysłowych uniesień-(pantum)
- Konik polny
Monastycyzm światopoglądu
- Konik polny
Tylko bądź
- Konik polny
więcej...

Dziś napisano 6 komentarzy.

Pocałunek Doroty

Pocałunek Doroty

Zygmunt Jan Prusiński


POCAŁUNEK DOROTY

(prezent urodzinowy)


Trzymała w ręku tom wierszy
Dziewczyna w berecie
miała inne okrycie głowy
w tej chwili nie pamiętam.

Uniosła się lekko
poczułem jej usta miękkie
- zadzwoniła dźwiękiem.

To był ostatni pocałunek kobiety
i w tym pocałunku było życie.


- A Bóg okno nieba otworzył
ujrzałem starca z brodą.

Wyglądał mi na poetę...

Rozrzucał na całą przestrzeń
białe kartki - nieme wiersze.

- Skojarzyłem je
z białymi gołębiami miłości.


23.3.2015 - Ustka
Poniedziałek 4:52


...Dorocie Karin z okazji Dnia Urodzin życzę następnych mądrych wierszy,
bym mógł ponownie opracować recenzję nowej książki - z całego serca życzy Zygmunt.

http://mm.salon24.pl/ok/la/okladka14-503b03659ad5f2af58b3e7,2,0.jpg
Napisz do autora

« poprzedni ( 404 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2015-03-23, 05:03:07
typ: życzenia
wyświetleń (993)
głosuj (73)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2015.03.23; 17:47:02
Urodzaj na Wiktorie...

Na Zaciszu jest Wiktoria, Viktoria67, tawiktoria.


Ogłaszam
Zaciszański Konkurs na Wiersz Imieninowy !


Każdy może wziąć udział i napisać jeden wiersz z wybranych sobie osób:
Wiktoria, Viktoria67, tawiktoria

Ten autor - autorka która otrzyma najwięcej Plusów otrzyma jako Nagrodę mój tom wierszy W OGRODZIE NORWIDA

Czekamy więc na Dzień Wiktorii

Pomysłodawca - Zygmunt Jan Prusiński

23 Marca 2015 r.

zygpru1948 2015.03.23; 17:25:12
Dzisiaj na Zaciszu urodzaj na fortepiany...

I KiKi pisze i mothra pisze. Kto jeszcze ?

zygpru1948 2015.03.23; 17:19:55
Byłem u KiKi...

[zygpru1948] zygpru1948 2015.03.23; 17:18:06

Polacy powinni pisać tak jak miał Fryderyk swoje nazwisko: Szopen. Jest ulica Szopena w Warszawie. I ja tak piszę w swoich opracowaniach. Oczywiście Francuzi cieszą się że Polacy piszą "Chopin"!

- Przywrócić prawdziwe brzmienie Fryderykowi !

zygpru1948 2015.03.23; 15:04:42
Zygmunt Jan Prusiński


EROTYK - POPĘD MGŁY

Dorocie Karin


Lekko wstydliwa wiosna
zagrała swoimi instrumentami
jeszcze nie wszystko dostrojone
spieszę więc jako grajek
podotykać to co bliskie.

Niech się toczą skalne kamienie
ja i tak w twoim naszyjniku jestem
perła ta rośnie miłością
wieczorami świeci.

Nie skąp mi tych drgań
wejdziemy do źródła nadzy
rozkochasz mój świat
ja rozkocham twój -
intymne zbawienie niczym błysk.

- Chwytajmy te błyski !


______________________Dodatkowy prezent ode mnie

w Dzień Urodzin...

23 Marca 2015 r.

zygpru1948 2015.03.23; 14:48:40
Recenzja

Zygmunt Jan Prusiński


PTAKIEM JEST SIĘ TYLKO RAZ

Motto: "...dlaczego właściwie tak rzadko
odwiedzasz moje sny
jest tam już piekło
bardzo zadowolone." - DKO

Czytając wiersze Doroty, zaczynam rozumieć, że człowiek rodzi się właśnie po to, żeby przedstawić swój świat i ona to robi nadspodziewanie dobrze. Ma swoją indywidualną poetykę. Dojrzałość polega na kreowaniu niepowtarzalnego stylu i metaforyki. Ta drobna Dziewczyna w berecie przeszła granicę, za którą twórca może się tytułować: Poeta - Poetka!

Już na początku tomiku - w wierszu "Anabel" - stosuje zabieg autokreacji : ,,...wątpię w oczywistość...". Jej oczywistość przy boku poezji jest tak jaskrawa, jakby spożywała gwiazdy. I kiedy noc jest bez gwiazd to pamiętajcie, to wina jest Dziewczyny w berecie.
Poznałem Dorotę Karin osobiście w Ustce. Już na samym oka spojrzeniu wyczułem - tak mówi moja intuicja, że Dziewczyna w berecie to osoba niebywała, zawsze uśmiechnięta. Przywiozła dla mnie ten tomik wierszy wpisując słowa: "Zygmuntowi na pamiątkę spotkania w Ustce - Dorota Ocińska" - 29.12.2014 r. To takie wydarzenie poskutkowało zawiązaniem się między nami intelektualnej więzi, czego wyrazem jest niniejsza recenzja.

Powiem tak, dobrze się czyta te wiersze, są przejrzyste z dozą filozofii, która jest kontrolowana przez poetkę. Cytat z wiersza ,,Biel"
"...płonę
odpocznę w czarnej sukni
na nieślubie"

Interesujący neologizm i metaforyka niespełnienia, całość jak dotknięcie skrzydeł motyla, lekkie i liryczne, owiane mgiełką tajemnicy.
Oto cytat z wiersza "Błękitna planeta"
"...przed zaśnięciem
z lubością wdycha
aromat kłamstw"

Uwiódł mnie właśnie ten aromat, teraz wiem, że każde kłamstwo ma swój swoisty zapach.

"Czytając Karin" faktycznie zastanawiam się, skąd u Dziewczyny w berecie tyle inscenizacji. Nie wiem ile ma lat, ale to dojrzała dziewczyna, która jest w środku poezji soczystą brzoskwinią. Nie kokietuje, lecz ostrzega czytelnika:
"...wkraczasz na most
który nie ma pojęcia
co jest po drugiej stronie".

Wiersz "Demolka" zaliczyłbym do reprezentatywnych w tym tomie. Jest tu wiele metafor i taniec dnia by przeżyć - jak demolka to demolka, więc i ja tańczę.
Wiersz "Do diabła" to uporządkowanie w idealny sposób. Narracja artystyczna. Powinienem go przedstawić w całości. Poetka D. Ocińska pisze do kogoś, nie podaje o kogo chodzi, acz wymaga pewnego dystansu.

"słyszałam że szukasz bratniej duszy
mam chwilkę w czwartek przed południem
ale tak po dziesiątej
lubię pospać
możemy nawet nie rozmawiać
pobyć ze sobą
popatrując zza węgła na grzechy aniołów
rozstaniemy się w przyjaźni
jeśli nie będziesz próbował mnie zmienić
na pożegnanie zacytuj z pamięci to co dla mnie napisał Norwid"

Wiersz "Freeptaki" to perełka a dopiero jestem na stronie 26...

"jedno niebo komu to wystarczy
piekło jedno pozagryzamy się
a przecież są
zielonoocy i orłonosi
co łowią w bezchmurnych niebach
soczyste freeptaki
zraszają wodą z zapomnianego strumienia
szkliste sumikowate ciała
szepcząc
jesteśmy tylko dla ciebie

tu na dnie zagubionych kontynentów
miliony dróg
stos słońc i wór księżyców"

Wiersz "Hiperbole" to jakby modlitwa do swego mężczyzny. Mężowie poetek to szczęściarze - ja nie znam tego smaku.

Poetka ma perłę w naszyjniku, i trzeba jej wierzyć bo pisze prowokacyjnie do Syriusza w wierszu "Notatki z Lesbos 3" tak:
"pobladły z zazdrości Syriusz
łakomie spogląda
marzy by zostać perłą w moim naszyjniku"

Tych pereł powinna mieć więcej, należy się jej - może jako jej krytyk kupię ?

Wiersz "Piękno" choć krótki ma wymiar ludzkiej dociekliwości, dlaczego tak bywa że rozmawiamy jednym językiem i nie możemy porozumieć się...

"spakowana walizka
z twoimi rzeczami
jest piękna

piękne są drzwi
schody

ale najpiękniejsza

cisza"

- Jak można świetnie bywać dyrygentem słów i łączyć codzienność, ale niebanalną w poezji. Udaje się to autorce w wielu wierszach które nie można w recenzji pokazać - bo musiałbym prawie przepisać całą książkę. Roznieca ciekawość w wierszu "Proporce":
"nie pozwolę ciału
skapitulować przed poezją"

Ciało w poezji to zupełnie inne ciało. Jest jakże kwieciste - dla mnie zawsze koloru różowego. Ciało kobiety w poezji to niczym róża...

Wiersz "Rozprawa pojednawcza" - a w nim cudowne piekło. W ogóle Dorota Karin z lubością rozprawia się z tym życiowym dodatkiem do swej codzienności, jakby sama tymi ścieżkami podążała...
"zaczniecie pojutrze
od przedwczoraj
szczebiot wilków koi (...)
będziecie szczęśliwi
trzeba tylko umiejętnie
korzystać ze wspólnego piekła"

Doroto poetko, jakżeż uwiodłaś mnie wierszem "Stroiciel". To jest brylancik w twojej książce !

"jakaż to radość
z jakim sykiem pękają struny
gdy stroję te przeklęte
wypucowane pianina

słońce jest pięknym złotym puzonem

ma koneksje
ale i do niego się dobiorę

dusze
muszą poczekać
niech sobie jeszcze przez jakiś czas
fałszują"

zygpru1948 2015.03.23; 14:48:05
Ciekawie się dzieje w wierszu "Sześć sekund". Widać, jak autorka potrafi doszukiwać się współczesnych zjawisk współżycia zbieżnych ze sobą zwątpień. Poetka jest doskonałym obserwatorem rytmu i dźwięku...
"w ciasnych splotach
zabiliśmy
sześć sekund
udusiliśmy wszystkie wahania
te z sensem i te bez sensu
mitologie i religie
walają się po kątach"

W wierszu "Śmiechu warte" kobieta pyta się mężczyzny:
"czemu nigdy nie użyłeś
słonecznych pędzelków
by namalować naszą noc"


- Jak się dobrze czyta z dawką ironii wiersz "Tam". To jest dopiero szczegół, że Dziewczyna w berecie jest urodzoną poetką - gwiazdy i diabeł zaszczepili ją do specjalnych zadań. Z przyjemnością jako krytyk lubię tego rodzaju wiersze wzrokiem dotykać...

"gdzie mieszkają
moje zwariowane pomysły
jest mój bóg
podobny do Dionizosa

poznałam jego żonę
Metaforę
i cały orszak
typy spod ciemnej gwiazdy
Ofelie tańczące na rurze

moje zwariowane pomysły
mieszkają na szklanej górze
utrzymują się ze sprzedaży śniegu
i żelaznych postanowień"

Oryginalny jest tytuł wiersza "Telefon do złamanej gałęzi". Proponowałbym autorce wrócić do tego tytułu i rozwinąć wiersz bo warto, o innej oczywiście treści.
Ach, ta Dorota! Jako Dziewczyna w berecie, w łódzkiej panoramie, co ona wyprawia pozytywnego - unosi mnie w przestworza poezji - kiedy czytam wiersz "To nie ten":

"jutro spotkam się z Tuwimem
od trzech dni mam rumieńce
ugrzęzłam po uszy
w jego książkach

a niech go!
ma przepiękną żonę

ten na ławeczce przy Piotrowskiej
to nie jest żaden Tuwim
za smutny

Tuwim
to ten
z którym mam randkę"


Recenzja pisana z doskoku przez styczeń i luty, dokładnie zakończona 14.2.2015 - Ustka


Dorota Ocińska
Urodziła się i mieszka w Łodzi, gdzie zdobyła wykształcenie ekonomiczne na Uniwersytecie Łódzkim. Zadebiutowała wierszami zamieszczonymi w antologii "Wszystkie drogi do jednego serca" (Lubaczów 2013). Kolejnym krokiem było wydanie autorskiego tomiku poezji "Uśpieni" (Łódź 2013). Autorka publikuje na wielu poetyckich portalach internetowych - (między innymi na Salonie Biały Blues Poezji)., pisze także pod pseudonimem artystycznym Dorota Karin.
W kolejnym zbiorze wierszy "Dziewczyna w berecie" (Łódź 2014) autorka podjęła próbę zmierzenia się z absurdami jakie niesie codzienność, toteż więcej tu sarkazmu, ironii..., a może i gniewu. W zasięgu poetyckich penetracji Doroty Ocińskiej znalazła się też kosmologia i historiozofia, ale są to tylko muśnięcia piórkiem - a nie uczone wywody.
Warto pobyć z tymi wierszami jak z gronem przyjaciół.

ISBN: 978-83-939354-0-6

Redakcja: Bogusław Majsiuk
Fotografia na okładce: Jurek Rybak

http://mm.salon24.pl/ok/la/okladka14-503b03659ad5f2af58b3e7,2,0.jpg

zygpru1948 2015.03.23; 14:44:36
Doroto, szykuj pięć wierszy do nowej antologii w Słupsku, notę biograficzną i ze dwa zdjęcia.

Dodatkowo proszę o następne pięć wierszy bym mógł przekazać do redakcji też w Słupsku, byś mogła zaistnieć na Pomorzu !

Recenzja "Ptakiem jest się tylko raz" ukaże się w najbliższym numerze...

Pierwsza publikacja ukazała się na Salonie Biały Blues Poezji, oczywiście wysłałem do innych redakcjach literackich i nadal będę wysyłał...

- Co się nie robi dla Poetki, i to z taką Duszą - kobiecą Duszą !

Jak Prezenty to prezenty !

zygpru1948 2015.03.23; 14:32:55
I Lubczasopisama też czytają...

Opublikowana w:

'Pamiętnik, ""Obudź się Polsko"", "Salon studencki", ● Blues Ludu ●, A elita !, A recenzja, Ale Historia, Ale Literatura, Bez Pardonu!, Białystok, Bieszczadnik, Bronisław Komorowski, ciemnogrodzianie, Co w Błoniu piszczy?, Dla Polski, DOBRE NOWINY, DZIEDZINIEC DIALOGU, Ezoteryczny Poznań, Iskry Polskości!, KTO CZYTA NIE BŁĄDZI, Magia raz!, Media-Watch, Moja idea - Polska, Mowa Nienawiści!, MySolidarni, Notki dla Polski, NOTKI PRZEWROTNE, Only the blues ..., Osoby i wartości, PIS i młodzi, PiSmo., Podlasiana, Polska i Anglia, Suwalszczyzna, Sztuki Teatralne, Widziane z Gdańska, Wuthering Heights

zygpru1948 2015.03.23; 14:30:28
Doroto, przekazałem ten wiersz na Salonie Biały Blues Poezji i na Facebook


http://korespondentwojenny.salon24.pl/637854,jedenascie-imion-siostr-czesc-ii

zygpru1948 2015.03.23; 14:16:01
Doroto, niech tak zostanie ten wiersz w tej wersji.

Przecież każdy wiersz można przewracać na wszystkie strony !


Życzę Ci 102 lata życia w POEZJI !

Zygmunt

23.3.2015

zygpru1948 2015.03.23; 14:10:24
Zygmunt Jan Prusiński


POCAŁUNEK DOROTY

(prezent urodzinowy)


Trzymała w ręku tom wierszy
Dziewczyna w berecie
miała inne okrycie głowy
w tej chwili nie pamiętam.

Uniosła się lekko
poczułem jej usta miękkie
- zadzwoniła dźwiękiem.

To był ostatni pocałunek kobiety
i w tym pocałunku było życie.


- A Bóg poeta
okno nieba otworzył
ujrzałem starca z brodą.

Wyglądał mi na poetę...

Rozrzucał na całą przestrzeń
białe kartki - nieme wiersze.

- Skojarzyłem je
z białymi gołębiami miłości.

zygpru1948 2015.03.23; 14:03:01
Teraz nie wiem co mam zrobić z drugą częścią wiersza...

Okno nieba się otworzyło
zobaczyłem starca z brodą.

Wyglądał mi na poetę...

Rozrzucał na całą przestrzeń
białe kartki - nieme wiersze.

- Skojarzyłem je
z białymi gołębiami miłości.


Może napiszę wiersz pt. Bóg poeta

zygpru1948 2015.03.23; 13:55:41
Doroto, co ja się miałem z tym okolicznościowym wierszem dla Ciebie w Dzień Urodzin. Zresztą znasz wszystkie wersje.

Co do dzwonienia, to nie chodziło mi że to zęby Twoje dzwonią... A zresztą gdyby człowiek je miał wszystkie to i tak dzwonią - ale mnie chodziło o sam pocałunek który dźwięczy...

Usta zadzwoniły dźwiękiem, tu nie ma nic o zębach !

Kiedy człowiek się całuje z tzw. języczkiem to zębów się nie czuje - faktycznie jakby ich nie było !

Zamyka oczy i wchodzi namiętnością której nie widzi, nie zna, tylko czuje...

- Zadzwoniła dźwiękiem, a w moim przypadku był to pocałunek ostatniej kobiety, to dla mnie było to tym (zadzwonieniem) - jakby obudziła mnie do życia !

Dodatkowym scenerią był faktycznie mróz 29 Grudnia 2014 roku, zatem dzwonienie nasiliło się...

Zresztą ja lubię dzwoneczki - one są takie niewinne.

A i Ty byłaś zupełnie niewinna, niczym dziewica !


Pozdrawiam - Zygmunt z Ustki

zygpru1948 2015.03.23; 12:58:02
Ewa i Zygmunt mają w antologii poezji "Nie zapytam" swoje wiersze...


XIII Powiatowe Spotkania z POEZJĄ

IV Powiatowy Przegląd Poezji Śpiewanej



______________ZAPROSZENIE_______________


Starostwo Powiatowe w Słupsku
Centrum Edukacji Regionalnej w Słupsku
Centrum Edukacji i Kultury w Damnicy

mają zaszczyt zaprosić

z udziałem
Zdzisława Kołodziejskiego - starosty słupskiego
Grzegorza Jaworskiego - wójta gminy Damnica

do sali widowiskowej
przy ulicy Witosa 13 w Damnicy

26 marca (czwartek) 2015 r. na godz. 17:00


Starostwo słupskie wzięło na siebie rolę mecenasa kultury.
Sponsoruje prowadzoną przez poetów działalność literacką, włącznie z wydawaniem im książek.

W dwunastej antologii poezji zatytułowanej NIE ZAPYTAM - zaprezentowanych zostało 56 autorów z Grupy poetyckiej
"Wtorkowe Spotkania Literackie"

i 11 wybranych laureatów XXX Międzynarodowego Konkursu Twórczości Literackiej Dzieci i Młodzieży, Słupsk 2014


______________W programie:


Występ Mai Mędrek - laureatki głównej nagrody III Powiatowego Przeglądu Poezji Śpiewanej

Adriana Kuczun, Grzegorz Chwieduk i Tadeusz Picz zaśpiewają wiersze wybranych poetów

Konkursowe prezentacje uczestników IV Powiatowego Przeglądu Poezji Śpiewanej

Uroczyste wręczenie Autorom XII tomu antologii poezji pt. NIE ZAPYTAM

Ogłoszenie wyników IV Powiatowego Przeglądu Poezji Śpiewanej


______________Zapraszamy !

zygpru1948 2015.03.23; 12:46:00
I znowu coś zauważyłem...

zygpru1948 2015.03.23; 12:43:44
Czasem wiersz okolicznościowy jest trudniej napisać od tego bez adresu, dzisiaj to doświadczam.

zygpru1948 2015.03.23; 12:38:48
O, i znowu coś zauważyłem i zaraz zmieniam...

zygpru1948 2015.03.23; 11:57:45
Dziękuję Ci Wiktorio, dzięki Tobie pozmieniałem trochę inaczej wersy...

zygpru1948 2015.03.23; 11:47:36
tawiktorio,
czy Ty czasem zazdrosna nie jesteś, że nikt Ci ostatnio wiersza nie napisał ?

Widzisz, musisz sobie sama pisać...

- Co Ci przyszło na te stare lata, pisać wiersze ?

zygpru1948 2015.03.23; 11:40:39
Jeszcze ostatnią zwrotkę poprawię, i zapraszam do tak zwanego... Zakalca !

zygpru1948 2015.03.23; 11:33:39
Wiktorio, "zakalec"?
Chyba początek wiersza, bo zastanawiałem się by zmienić.

I to był ostatni pocałunek kobiety
od tamtej pory nikt mnie nie całował.

- To uważasz za zakalec ?

Kama 2015.03.23; 11:29:28
Zygmuś, co Ty stworzyłeś ? jakiś zakalec Ci wyszedł nie sądzisz ?

zygpru1948 2015.03.23; 11:15:57
Wiesz co Rysiu u niej mi się podoba, ta zwyczajność, bo poniektóre chodzą (jak kaczki) - a kaczki "poetki" nie wolno chwalić, bo pogryzą jak bestie !


Wiersze na topie:
1. aż tyle (31)
2. ten czas (31)
3. Galimatias (30)
4. Poniżej podłogi (30)
5. Płoną księgi woluminy (30)

Autorzy na topie:
1. darek407 (1505)
2. wieslawdrop (240)
3. Gregorsko (128)
4. BlindNiemy (118)
5. GothicQueen (116)
więcej...