|
Pobudziwszy zmysły...
Pobudziwszy zmysły... |
serce przenikają
oczy ku Niebu się rozpływają
od wschodu słońca aż do zachodu
i po drżą skrycie zrenice
pod powieką opasane łzą
ożywiają zwiędłe kłosy
jak krople porannej rosy
w wiecznym zachwycie
niosąc tęsknotę miłości
wśród życia burzliwego
łącząc serce z sercem
zasilając życie |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
jozek68 |
2010.11.27; 09:49:04 |
pięknie napisane + |
kaja-maja |
2010.11.26; 23:23:26 |
dziękuję za przeczytanie i w:) pozdrawiam
bestio-dziękuję za zdziwienie i fascynację
jak to mówią ;kobieta zmienna jest' jeszcze raz w:) :) przesyłam |
torpeda |
2010.11.26; 22:25:09 |
...i niech leje i niech wieje , mamy siebie...chciałoby się rzec ....+ |
grazyna |
2010.11.26; 20:54:15 |
Kaju, a kto to Ci tak te zmysły pobudza ? chiałabym, chiała... punkt :)+ |
|
|