|
"płonąca żyrafa" - nadinterpretacja
"płonąca żyrafa" - nadinterpretacja |
szuflada na członki
na mrzonki
myśli nieczyste
osobna na czarne
i czasy bezmyślne
a potem zaraz jak wystrzał
jak rozkaz segreguj
znój gnój skarpety
dni i noce w łóżku rozgrzebane
nieskonsumowane przed świtem
więc obsesje paniki
schody i niewygody
autobusy tramwaje na nich numery
parzyste lub nie
tacy jesteśmy poukładani
książki tematycznie bądź autorami
serce po lewej
wątroba po prawej
tacy wielcy a rozbiorą nas podstępem
bez walki
ze wstydu
buty i uległości
z mięśni kości i krągłości
z krzywizn wszelakich
i staniemy nadzy modląc się o ogień
i ogień nas spali
szkielety i szuflady
członki i mrzonki
dźwięki do których tańczymy
od dawna nie są muzyką |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
puszczyk |
2020.11.22; 00:40:59 |
Tu znasz moją opinię.
Bardzo dobry. |
sisy89 |
2020.11.21; 20:52:56 |
Świetny tekst, pozdrawiam :) |
Halinka |
2020.11.21; 18:56:23 |
Dobry tekst |
Jojka |
2020.11.21; 18:35:46 |
Dziękuję, Panom. Pozdrawiam. |
JNaszko |
2020.11.21; 18:30:02 |
Coś w tym jest ładny
pozdrawiam Jurek |
Wojciech M |
2020.11.21; 17:23:37 |
Dobry tytuł dla wiersza, zaiste jest niczym obrazy Dalego
Pozdrawiam + |
|
|