|
Pisanie między kolacją a śniadaniem, czyli Euterpe znów nie miała orgazmu.
Pisanie między kolacją a śniadaniem, czyli Euterpe znów nie miała orgazmu. |
Idiota pisze wiersz. Głowi się
nad zdaniem, w którym ból, że pije wódkę
a miłość znowu go nie spotkała, odlatując
motylem w kierunku wiosen, które wzruszają
do płaczu na kacu.
Idiota jest już połowie. Wiersza i wódki.
Sam też jest połową ale nie pamięta prawą
czy lewą. W okolicach północy strony
tracą znaczenie na rzecz snu. Czas po raz
kolejny ukradł puentę.
Idiota zbliża się do końca. Wiersza i wódki.
W kwestii puenty z pomocą przyszedł
kalendarz, listopad jednak jest kolorowy. W tle
brzęczy reggae, kolejna zdrada
w Babilonie jesień. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
okno |
2019.12.11; 23:35:14 |
Dobre! |
niteczka |
2019.11.28; 21:57:24 |
Oryginalnie i bardzo ciekawie
Pozdrawiam nadmorsko :) |
lucja.haluch |
2019.11.28; 16:34:46 |
Takie dni, takie noce zawsze mogą dopaść kazdego...Plus+
Pozdrawiam... |
adambielicz |
2019.11.28; 16:10:57 |
-zdradzę ci tajemnicę.Jest nim każdy. |
erni |
2019.11.28; 01:33:50 |
He he... |
|
|