|
piechur
piechur |
PIECHUR
wiem za kogo mnie mają
wszyscy naziści
w moim drzewie
wyniosłe grono prostaczków
to co zakrawa na paranoje
przeważnie prawdą spowite
czasem proszą bym już wyszedł
jakbym kiedykolwiek próbował wejść
więc piechurze proszę o podróżnicze znaczki
czekam w słońcu złociutkim
ten dywan odleci tylko ze mną albo wcale
wiem za kogo mnie mają
szychy nazizmu
w moim drzewie
patrzą jak na podludka
wystawiają ocenę ocenom
segregują na zamożnych i nie
łatwy zysk wpisany w pysk
lecz świnia w jedwabiu nie przestaje świnią być
więc piechurze proszę o podróżnicze znaczki
czekam w słońcu - złociutki
ten dywan może odlecieć tylko teraz albo nigdy
słodka nieświadomość
to eldorado
zipie jak pampeluński byk
groteska trwa póki śmiech i poklask
lecz ten żenujący spektakl
przestał obchodzić nawet tamtejsze wszy
mogli pogwałcić imię swego dziecka
skoro ich Chrystus szczytował na krzyżu
więc piechurze proszę o podróżnicze znaczki
czekam na peryferiach obłudy
ten dywan odleci tylko ze mną albo wcale |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|