|
pięć po
pięć po |
Coś ze mnie rozprysło się po czarnym niebie
na miliony świdrujących toń. Wirująca pulsacja:
resztek
dnia i pokarmu, dobrych praktyk: wybaczaj, aby ci
wybaczono, mów ładnie tylko o pięknych rzeczach. Chodź
opowiem ci bajkę, chodź opowiesz mi legendę
o tym, o tamtym i tamtych, dlaczego ból
jest wytłumaczeniem każdego
kłamstwa, a ulica na podobieństwo nocy,
sama w sobie jest nieobecna. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
lava |
2021.06.24; 20:48:13 |
nie wiem od czego jest "toń" (i czy to na pewno dobra deklinacja), ale mniejsza bo i tak czytam sobie od "resztek" (tylko wtedy, zmieniłabym na "resztki").
(punkt, to nie ja). |
|
|