|
Pejzaż wewnętrzny z godziny 04:52 rano
Pejzaż wewnętrzny z godziny 04:52 rano |
upierdliwa świadomość
nie będzie nie ma nigdy nie było
bo
mam tylko cztery mam tylko trzy mam tylko nic i pół -
coś jak ważona średnia logarytmiczna
wypierdka mamuta i sroce spod ogona
tylko kijem podeprzeć lub śliną podkleić
taka pamięć przejrzystej kolacji
na papierowym obrusie
bez smalcu bez cebuli bez chleba przed podwyżką -
wyżerka zawiniętych w tłusty papier
cieni
pozatykane szklaną watą wysprzątane bramy
dopuszczają do głosu
jedynie czyraczne monstrancje
czyli ogólnie rzecz piorąc
dramat maski przeciwgazowej
podpisany epilogiem bajki
ad usum Delphini |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaja-maja |
2012.05.18; 17:18:57 |
taka pamięć przejrzystej kolacji
na papierowym obrusie'...
papier zawsze się podrze
choć na nim tłusto było
przed podwyżką
jak w bajce
teraz brak słów...w:)+ |
|
|