|
pasodoble
pasodoble |
przewlekam błękit na czarną stronę
materii w której ukryte fobie
zawsze gotowe rozpocząć taniec
nocy gorącej jak pasodoble
więc się ubieram w modrą sukienkę
a w dłonie biorę połówki serca
w czarne ramiona tęsknoty pędzę
roztańczyć w sobie księżyc i słońce
fobiom dać w mordę dumę rozgrzeszyć
w rytmie nut które spełnieniem miękną
przewlekam błękit snom na pociechę
odkrywam nowe nieznane piękno
strażnica
jutro wstanie nowe słońce
ponad światem zmartwień drobnych
i zabłyszczy rosą z łąki
jak perlisty ranny koncert
popłyniemy w świt różany
nim nas kolce przepołowią
i zasklepi się w nas pamięć
o dniach które trącą zbrodnią
szklanych gestów nad przepaścią
tej co wilcze zęby szczerzy
i udaje barwną jasność
byśmy mogli nadal wierzyć
w to że nowe słońce wstanie
i wygładzi zmarszczki wszystkie
a deszcz nas obmyje majem
nim zostaną tylko zgliszcza |
|
. |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2018.05.30; 06:40:38 |
desert.eagle: no podziwiam zdolności psychologiczne. chciałbyś tak nie pamiętać :) |
Czarek Płatak |
2018.05.29; 12:02:31 |
I znowu roztańczyłaś wierszem.
Pozdrawiam bez autokorektę :) |
wigor |
2018.05.29; 10:14:03 |
Piękne Teresko. Buziol i pozdrowienia ;-) + |
Podlasianin |
2018.05.29; 09:41:04 |
I co mam napisać - że zazdroszczę, że nie ja jestem autorem ? :) Miłego dnia życzę + |
kosta.woj |
2018.05.29; 08:25:36 |
bardzo zgrabne i oba coś duszy zostawiają |
|
|