|
papier nożyce kamień
papier nożyce kamień |
stanął w drzwiach i płakał. spakowana torba:
kapcie, pidżama a chusteczki do nosa szlag trafił,
albo jak mówiła mama diabeł przykrył ogonem.
diabeł - Bóg, życie - na kogo padnie na tego bęc.
gdzie te pieprzone chusteczki i dlaczego z łzami
nierozłączny katar. wytarł nos wierzchem dłoni. to idę.
strony drzwi dzielimy na: wewnętrzne - zewnętrzne,
swoje – cudze. na czyje padnie na tego bęc.
papier w ręku; data, oddział, piętro. spakowana torba
a chusteczki szlag. kochanie, rak nie lubi noża, wiesz.
przyjadę za tydzień. idę, już czas. czas mierzymy
klepsydrami i klapsydrami. bęc. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
babajaga |
2013.05.18; 14:11:25 |
komentarz zbyteczny..:) |
Gladius |
2013.05.16; 20:18:18 |
Zgadzam się z małomówną...Pozdrawiam+ |
Super-Tango |
2013.05.16; 12:17:50 |
Dobry, ciekawy wiersz z życiowej refleksji+)
Pozdrawiam serdecznie |
|
|