|
Pandemicznie i wietrznie
Pandemicznie i wietrznie |
Już od samego rana wiało ostro, antena telewizyjna i kabel huśtały się jak szalone, a ekran telewizora śnieżył i trudno było ustawić kanał. Wiatr dawał po oczach, typowy tu na wschodzie, czuło się każdą kostkę ciała, a z oczu kapały łzy. Cały świąteczny dzień był tak zimny że nie chciało się wychodzić z domu .Jednak wybrałam się do kościoła ,jak święto to należy. Opatulona szalem w ciepłej czapie i rękawiczkach dotarłam na miejsce czerwona jak burak na Wigilijnej wieczerzy, Było tu cicho spokojnie i ciepło .Gdyby nie te maseczki na twarzach czułabym się komfortowo .Pandemiczny czas trwał już ponad dwa lata i nie zapowiadało się na zmianę . |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Albin |
2022.01.08; 20:40:57 |
Śniegu trzeba jak na lekarstwo |
JNaszko |
2022.01.07; 20:35:45 |
Ładnie realnie
Jurek++++++ |
andrew |
2022.01.07; 20:27:01 |
Piękna, realistyczna relacja
i ładne świadectwo wiary.
Pozdrawiam, + |
wiewióra |
2022.01.07; 20:09:51 |
bardzo bym chciała aby się skończyła |
roman |
2022.01.07; 20:09:13 |
Wszystko kiedyś się kończ , i pandemia również + |
lucja.haluch |
2022.01.07; 19:36:20 |
I nie trzeba różu...naturalny...Plus+
Pozdrawiam z uśmiechem... |
Anna z |
2022.01.07; 18:39:18 |
Super opis zmagań z naturą,+ |
|
|