Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
"Paryż"
- lucja.haluch
Z mitami
- AL46
"Autoportret w dzwonku rowerowym"
- joanna53
Śmieszny płacz
- joanna53
więcej...

Dziś napisano 0 komentarzy.

Otwarta nie tylko w drzwiach

Otwarta nie tylko w drzwiach

Zygmunt Jan Prusiński


OTWARTA NIE TYLKO W DRZWIACH

Wiesławie Kochanowskiej


Ma ładną dłoń.
Mogłaby swoimi rękami grać na pianinie,
i mogłaby położyć swoje ręce
na mój brzuch.

Świetlista droga - mała żaróweczka kokietuje,
jest taki spokój że kwiaty na parapecie
układają na jutro melodie.

Będę ich dyrygentem.
Ale najpierw zaspokoję dziewczynę z Łodzi,
jest namiętna jak niebo
przywołuje mnie bym był mężczyzną.

To niczym egzamin,
odwaga inteligenta za drewnianym płotem
by zerwać czyiś owoc z drzewa.

Przyniosę tę brzoskwinię.
Podzielimy się równo na połowę,
nabierzemy siły do świtu
by wciąż wędrować w kochaniu pod liśćmi
nieznanego drzewa za horyzontem.


I wtedy usłyszysz krzyk
człowieka drugi raz narodzonego!


9.1.2012 - Ustka
Poniedziałek 17:55

Wiersz z książki „Jestem ptakiem Boga”


autor ZJP
http://s24.flog.pl/media/foto_300/12326539_pisarz-muzyk-krytyk-publicysta-i-fotograf--zygmunt-jan-prusinski-z-ustki.jpg


Muza - Wiesława Kochanowska
http://photos.nasza-klasa.pl/14705723/116/other/std/5b9b30a696.jpeg
Napisz do autora

« poprzedni ( 987 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2018-01-10, 01:06:20
typ: erotyk
wyświetleń (245)
głosuj (58)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2018.01.10; 11:45:31
Zygmunt Jan Prusiński


SEKUNDA, MINUTA, GODZINA, ŻYCIE

Karolowi Zielińskiemu


Nie zastanawiaj się - okruszyna dla ciebie.
Nie wątpij w to że tylko tyle masz z życia.
Rozpędzony pociąg nie ma przystanków;
to niczym koń wolny na dzikiej prerii.

Musisz poukładać szuflady i myśli zwiotczałe.
Nie dotykaj cieni na ścianie - są bez duszy.
Wysprzątaj swoje wnętrze - maluj znaki,
które zaprowadzą jedynie do ogrodów.

A tam przyśnij w melodii wiśni i motyla,
i nie wstawaj już, nie wstawaj - nie ma po co...

9.04.2010 - Ustka

Wiersz z książki "Melodia wiśni i motyla"

zygpru1948 2018.01.10; 01:21:05
Wiersz miłosny Federica Garcia Lorcy


Niewierna mężatka


I to ja ją wiodłem wierząc,

Że jest dziewczyną, nad rzekę,

A ona miała już męża.



Ta noc świętojakubowa

Nie ustępowała jeszcze.

Pogasły wszystkie latarnie

I jęły żarzyć się świerszcze.



Gdzieś u ostatnich zaułków

Śpiących jej piersi dotknąłem.

I wychyliły się nagle

Jak bukiety hiacyntowe.

Jej nakrochmalone halki

W moich uszach zaszumiały

Jak gdyby sztuka jedwabiu

Pruta dziesięciu nożami.



Bez światła srebrnego w wierzchołkach

Drzewa wzrastają daleko,

A psów widnokrąg w oddali

Naszczekuje hen za rzeką.

Już jeżyny i sitowia,

I głogi daleko w tyle.

Tu dla niej pod sploty włosów

Dołek w piasku uczyniłem.

Już precz odrzuciłem szal swój.

Ona suknie swoje zdziera.

Ja już pas swój z pistoletem.

Ona swoje gorsety cztery.

Ni tuberozy, ni muszle

Nie mają skóry tak gładkiej

Ani kryształy w księżycu

Nie jarzą się blaskiem takim.

Jak dwie zaskoczone ryby

Jej biodra się wymykają,

Na poły są pełne chłodu,

A na poły pełne żaru.

Jeszcze tej nocy jechałem

Najlepszą z dróg na źrebicy

Bez strzemion i bez wędzidła,

Maści perłowej macicy.



Nie powiem, bom jest mężczyzną,

Co ona mówiła do mnie.

Światło rozumu wskazuje,

Bym był ostrożny ogromnie.

Teraz pobrudzoną piaskiem

I pocałunkami wiodłem

Znad rzeki. Szpady irysów

Biły się z wiatrem chłodnym.



Ja, jak to ja, byłem dla niej

Jak prawdziwy Cygan z lasu.

Dałem jej pudło do szycia,

Duże z żółtego atłasu,

Ale się kochać w niej nie chcę,

Bo własnego męża mając

Mówiła, że jest dziewczyną,

Kiedym nad rzekę brał ją.



_____________________Federico Garcia Lorca


Przełożył
Jerzy Ficowski

zygpru1948 2018.01.10; 01:07:20
Sen jabłoni - Część III
Dział: Kultura, Temat: Literatura


SEN JABŁONI - część trzecia


Zygmunt Jan Prusiński

(fragment)


Może pójdę do szeryfa proboszcza
posłucham głupot o cudach i świętych
przyznam mu się do cholery
że moim grzechem jest niewiara -
że wierzę w struny gitary kiedy gram
czy w strofy poezji i w bluesa
kołacząc w spiralę zaklęć
(że wszystko w tym kraju jest do dupy)!

- W taki dzień jak dzisiaj
nie piję bo nie ma z kim...


https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/830594,sen-jabloni-czesc-iii


Wiersze na topie:
1. jest dobrze (30)
2. w intencji manny (30)
3. ludzka utopia (30)
4. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
5. [rozebrany ze słów***] (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (326)
2. Jojka (319)
3. darek407 (259)
4. Gregorsko (116)
5. pawlikov_hoff (102)
więcej...