Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Sonety wybrane ~ № 236, № 237
- Konik polny
łap chwile i żyj
- Konik polny
"włos w książce"
- Konik polny
"włos w książce"
- Konik polny
więcej...

Dziś napisano 10 komentarzy.

Oswobodzenie światła w tobie

Oswobodzenie światła w tobie

Zygmunt Jan Prusiński


OSWOBODZENIE ŚWIATŁA W TOBIE

Monice Patynie


Nie kruszeję o tej porze
kiedy widzę ciebie.
Subiektywność łączę z jodłami
zapach ich wchłaniam na ścieżce.

Zadzwonią świty niebieskie
w tym miejscu gdzie boso
zaznaczysz ślad w rysunkach
na kwitnących łąkach.

Pośród saren jesteś aniołem
nic w tobie złego z kobiety.

Dlatego patrzę na ciebie
jakbyś była światłem w wierszu.


Twoje nagie piękno budzi księżyc.


19.12.2011 - Ustka
Poniedziałek 22:27

Wiersz z książki "Roztańczone mgły"


autor ZJP
http://photos.nasza-klasa.pl/22077582/1029/other/std/8c205956fe.jpeg


Muza
http://www.pixedelic.com/themes/enfinity/wp-content/uploads/2012/06/shutterstock_59925610.jpg
Napisz do autora

« poprzedni ( 1002 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2018-02-05, 07:47:59
typ: miłość
wyświetleń (264)
głosuj (58)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2018.02.05; 22:56:45
zygpru1948 2018.02.05; 22:54:20
Umiesz pisać...
Pozdrawiam - Zygmunt z Ustki



Ale_ja

biegnie choć w miejscu stoi

wyrywa do przodu a nie rusza

blaknie w pyle a się rumieni

odrywa od ziemi choć niebo ma u stóp

ale_ja


i jeszcze kwitną niezapominajki

choć tak wiele zapomniała

zygpru1948 2018.02.05; 22:48:46
Ale_ja

od autora:

Nie wiem - dlaczego znów " tu" jestem, w miejscu, w którym już byłam, ale skoro życie prowadzi mnie dookoła, może nie warto się zatrzymywać ? Może trzeba podążać ?

Dziękuję że wróciłaś kobieto dla mnie!

Pozdrawiam - Zygmunt

zygpru1948 2018.02.05; 08:49:30
Siostra mgły - Część I
Dział: Kultura Temat: Literatura


SIOSTRA MGŁY - część pierwsza



Zygmunt Jan Prusiński

https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/836264,siostra-mgly-czesc-i#logged


________________________


Zygmunt J. Prusiński - autorski blog na Twitterze

@zygmunt_

Piszę książki, z wykształcenia muzyk - pieśniarz,
dziennikarz - publicysta


https://twitter.com/zygmunt_

zygpru1948 2018.02.05; 08:41:56
Fragment recenzji


Czesława Długoszek

Szczególne miejsce w antologii "Nie zapytam" zajmują miłosne liryki Zygmunta Prusińskiego i Ewy Prusińskiej-Kolasińskiej. Miłosny dialog ma literacki wzorzec, jest nim historia miłości oficera straży i poety Cyrano de Bergerac do pięknej Roxane. Tak jak w sztuce Edmonda Rostanda świadomość potęgi słowa w grze miłosnej towarzyszy poecie z Ustki i jego Muzie: obsypana wierszami - / każdą literkę w tobie całuję. Jej odpowiedź na poetyckie wyznanie brzmi: szlachetniejesz - / poezją jak impresją / rozjaśniasz / tęskne ściany miłości... Poetycki miłosny flirt opisuje przestrzeń bliskości, prywatną, intymną relację wzbogaconą obrazami natury i odwołaniem do symbolu poezji, wiecznej, zazdrosnej kochanki. Stąd trwożne pytanie: Czy poetę łatwo pokochać? A jeśli to tylko poezja? Dlatego: wypuść wiersze i zobacz - radzi Ewa Prusińska-Kolasińska. Tytuł antologii "Nie zapytam" wobec retorycznego pytania o rolę poety w relacji prywatnej można odczytać szerzej, o rolę poety wobec współczesnej rzeczywistości społecznej. Została ona opisana w wierszach publikowanych w antologii.

Poeci tworzą mową wiązaną barwny i wielowymiarowy obraz osobistej, społecznej, kulturowej rzeczywistości ziemi słupskiej, wzbogacając w ten sposób pytanie: czy poetę łatwo pokochać?


http://docplayer.pl/6235966-Nie-zapytam-antologia-poezji.html#show_full_text



306 Zygmunt Jan Prusiński
______________________


307 Zygmunt Jan Prusiński PODEJDĘ BLIŻEJ... Może teraz jest zaproszona przez ulubione drzewa by razem jesień pokochać. Może wysłała telegram żeby przyjechać do niej nawet rowerem Romet mars. Rozpalimy ognisko z chrustu spoczniemy za zakrętem liściastego lasu przy figurce. Poniekąd lubi na mnie patrzeć skrada ze mnie to co ładne - powiada że uśmiech mój... Zapłacisz mi swoją dobrocią. A w nocy odegramy scenę złocistych kochanków! 4.10.2012 - Ustka Czwartek 16:10 305


308 Zygmunt Jan Prusiński OSTATNIA NOC W HOTELU Mogę się pochwalić - przecież to mój wiersz. Było ciemno w pokoju Pod Uśmiechniętym Księżycem na jakiś czas nie było światła. A po co mi prąd - mam swój który iskrzy - proszę dotknij... Uwiodłem cię jak w mozaice kolor przebił słabszy kolor - zatrzymałem się dopiero przy wiatraku. Spocząłem na kamieniu - ktoś mnie wołał. Zbiegły się nocne szepty jakby trwał taniec duchów. Przy tym wiatraku powtórzyłem drgania żółte listki brzozy odmawiały pacierz. Owinęłaś się mnie wężem - splotły się nogi by wzmocnić krzyk wschodzącej kobiety. A rano szukałem twoich ust i piersi... Tylko rama po obrazie została na podłodze jakby spadła z zielonej ściany pokoju. 2.10.2012 - Ustka Wtorek 19:42 306


309 Zygmunt Jan Prusiński SEKRETY ŚWITU W PEWNYM MIEŚCIE Osobno nic nie znaczymy bo ta sumienność męczy rozterki - ale gdy jesteśmy razem siły nabywamy i jakoś inaczej brzmią modlitwy. Korzenie dawno puściły moc swoją na zewnątrz. Wystarczy nam pójść by osty pozdrowić o poranku. Sekrety świtu w mieście powolutku zbliżają nas od września - zaślubiny byś mogła się czuć wreszcie bezpieczna w mym lustrze. 17.6.2013 - Ustka Poniedziałek 18:09 307


310 Zygmunt Jan Prusiński USTKA TO EWA Chciałbym pisać wiersze radosne a o miłości jakże inaczej wznieść się pięknem nie tylko słów przynosić kwiaty które rosną - te specjalne dla ciebie. Raniutko kiedy śpisz biegnę urokliwą drogą nie przeszkadzam ptakom w sadzie tyle się dzieje - maszeruje orszak drzew. Mijam machając ręką chcę zdążyć te róże z wydm - poranny zapach wnieść - otoczyć urokiem kochanka zaszeleścić pocałunkiem. Czy wiesz że dzisiaj jest piątek? 8.8.2014 - Ustka Piątek 11:32 308


311 Zygmunt Jan Prusiński NOCNA PROMENADA W USTCE Przytulam ciebie - zdaje się że idziesz ze mną a oczy lamp widzą jak łamiemy ciszę miłością. I jest w tym coś z muzyki uwieczniam otwarty gest. Trzymasz mnie za rękę bo ręce mają swój język. Odbieram cię nocą wiem gdzie teraz jesteś obsypana wierszami - każdą literkę w tobie całuję. 7.8.2014 - Ustka Czwartek 10:58 309


312 Zygmunt Jan Prusiński JADĘ DO MIELNA Nie tak miało być w planie z wiatrem który zagląda do mojeg okna. Noce ubieram myślami - jesteś w nich taka bliska. Określam się we wzorze absolutnej racji przenoszę zapach twój na osetowe kwiaty. W różu i we fiolecie spijam z ciebie miód poezji chcę zdążyć przed północą określić stan gorączki - zbliżyć nagość. Wiatr się uspokoił - zależność wzrasta wypuszcza następne korzenie. Jutro jadę do Mielna! 2.8.2014 - Ustka Sobota 9:15 310


313 Zygmunt Jan Prusiński ISKRZENIE NAMACALNE W TOBIE Ta dzika namiętność iskrzenie namacalne w tobie odbieram jako nagrodę. Brzegiem morza dotykasz mnie tajemnicze wiry zwiastują przyjęcie przy zachodzie słońca. Oświeca mnie twój urok bosy tyle tych śladów zostawiasz bym mógł po nich iść w dobrym kierunku. Zakochani mają siłę łabędzie patrzą na nas to dobry znak miłości. Kiedyś zamieszkasz tu otworzysz okna i posłuchasz melodii jaką wytwarza morze. Będziesz szczęśliwa - a jagody i borówki będziemy zbierać. Pożywimy się... Jagodowe pocałunki - zostań w nich dłużej. Zostaniesz? 19.6.2013 - Ustka Środa 10:09 311


314 Zygmunt Jan Prusiński DLACZEGO NIE SPOTKALIŚMY SIĘ WCZEŚNIEJ I morze Bałtyk się nie zmienił i rzeki i jeziora, może lasy o wiele liczniejsze w drzewa może pola w innych kolorach, a jednak jesteś tam gdzie cię widzę tak często uwypuklam cię rękami jak jabłko na gałęzi - wiesz że ta jabłoń lubi mnie zawsze się cieszy kiedy przychodzę dotykam ją... Jest tak podobna do ciebie słyszę rzeki piosenkowanie - piszę spiesznie by zapamiętać jej rytm przytul mnie w takiej zwykłej chwili która nie musi być uroczystością, jestem człowiekiem co wierzy w Boga - czy chcesz moją czystość jakbym był więźniem nigdy niezaspokojonym, tyle w tobie kolorów... Dotknij rękę - jest taka przyjazna... Z Bogiem zostanę... to jedyny przyjaciel! Choć Go nie znam... Może raz przy mojej śmierci przyszedł do mnie. 2.5.2014 - Ustka 312


315 Zygmunt Jan Prusiński WZGÓRZA KOLISTYCH CHMUR Chcę pożyć w innych wymiarach. Rozpoczynam wędrówkę - moje mieszkanie jest pałacem zielonym niczym wolny las. Nad podziw o tym szeptają wróble to moi skrzydlaci przyjaciele. Zapisuję wymiary miłości... Opisuję wedle pory zasłużonych barw na moim oknie w sypialni tyle jest zatrzymanych myśli. Dotykam twoich nóg w czasie deszczu. Staram się nadać właściwy rytm kochania - spiętrza się skalisty wiatr naciąga burza od południa. Ale to nic - ale to nic wszystko dopiero przed nami. Zachód słońca zostanie na kolacji. 7.9.2012 - Ustka 313


316 Zygmunt Jan Prusiński GOŃ PTASZYNO, TYLKO NA STOPY UWAŻAJ Jej stopy idą do mnie wciąż nawet gdyby to był inny kierunek gdyby i zabłądziła to wiem że te stopy idą gdzie jestem. Zamienię likier leśny był smakował z owoców. Powtarzam sobie by spamiętać wiersze jej na pamięć. Iloraz mój nie zawsze zgadza się... Okoliczne szczebioty i akcent wydłużony jak głód lotu dmuchawca. - Jak mam zachować miłe chwile obopólnej fasady uroku zatrzymane w gałęziach sosen? Żywiczna eskapada spływa po korze. Przygotowuję następne miesiące by spędzić z nią w książkach. Bo tylko to nam zostało ten piaszczysty kierunek drogi. 1.9.2014 - Ustka 314


317 Zygmunt Jan Prusiński WRZEŚNIOWE LATO W USTCE Nie omieszkam się wykąpać w morzu plaże wyludnione - ciszę przytulę może napiszę wiersz o marmoladzie ale nie o miłości - przestałem wierzyć. Kobieta jest dobra na rysunku ma skrzydła ptaka i nie ma zębów czasem coś powie sensownego nie włóczy się po zakamarkach. Wacek miał żonę ale piła uczyła w szkole w Puławach polonistka niczego sobie jak zaśpiewała ubogim głosem to ptaki nie wracały do gniazda. Szwenda tu się taka jedna zaczepia rybaków by wypić piwo sakralny napój by potem szczać w zaroślach i na dodatek przeklinać na biedne pokrzywy. Folklor ulicy tudzież stary dąb a na nim gołębie dzikie moje sąsiedztwo i stado wróbli nie wspomnę o mewach - to moi jedyni przyjaciele. Jutro w morzu się wykąpię zmyję czas który minął - i wiara znikła że nic nie jest szczególnego prócz krzyku. A gitara nadal milczy w kącie przejechała ze mną pół Europy zacna i taka wierna jak nikt - nie mam sposobu na zmiany. 3.9.2014 - Ustka 315

______________________________


Wiersze na topie:
1. Mów do mnie (34)
2. Zapomniałem (33)
3. Oczami Barabasza (30)
4. Szarotka (30)
5. Mały świat (30)

Autorzy na topie:
1. Zibby77 (441)
2. Miłosz R (402)
3. darek407 (253)
4. Klaudia (232)
5. Jojka (132)
więcej...