|
Ostatnie starcie
Ostatnie starcie |
I stanęli w polu uzbrojeni po zęby.
Gotowi, by zabić.
Gotowi, by zginąć.
Porażka nie istnieje!
Cisza przed burzą rwie na strzępy
arie ptaków,
kruszy polne symfonie świerszczy...
Za chwilę, krok w krok ze świtem
ruszą do ataku
prowadzeni przez pryncypała,
który w tej właśnie chwili
jest dla nich wszystkim:
ojcem i matką,
alfą i omegą,
życiem i śmiercią,
demonem i bogiem,
właścicielem ich ciał i dusz,
dla którego nie istnieje słowo -
NIE.
.......................................
W innej czasoprzestrzeni
mali, biali wojownicy ustawieni w szyku bojowym,
ramię w ramię ze zmierzchem
gotują sie na ostatnie starcie.
Za chwilę rozpocznie sie
bonapartowskie Waterloo
dla każdej ze stron.
Zmartwychwstały Pyrrus
wskrzesi Termopile.
Wystarczy łyknąć i popić wodą.
I KONIEC.
Pamięci R.Wojaczka - 19.06.07 |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
aga9393 |
2009.02.19; 08:57:23 |
Wiersz żyje swoim rytmem i treścią.Pobudza wyobraźnię.Chociaż sk¶ociłabym nieco , np:"Za chwilę, krok w krok ze świtem
ruszą do ataku"....napisałabym ...Za chwilę świtaniem ruszą do ataku"Aale to tylko moje uwagi.Generalnie bardzo mi się podoba. |
|
|