|
Opieram się na poczuciu obowiązku kochać ciebie dopijając rum
Opieram się na poczuciu obowiązku kochać ciebie dopijając rum |
Zygmunt Jan Prusiński
OPIERAM SIĘ NA POCZUCIU OBOWIĄZKU KOCHAĆ CIEBIE DOPIJAJĄC RUM
Motto: …zbierać po drodze metafory
skroplić suche korzenie –
zakwitanie w tobie to brzmienie serca.
Nie odbieram emocjonalnie ten dzień
niby dla zakochanych – czy muszę być małpą
dla mnie dzień kobiet ważniejszy
wychowałem się w tym klimacie.
Sądzę że ty podobnie to odbierasz
kochać trzeba codziennie
a nie tylko 14 lutego – komercja
swoje robi dla zysku.
Przytul mnie że mam rację
nie będę się plątał z czyimiś sprawami
mam swoje z tobą poukładane
ubierz sukienkę pójdziemy na spacer.
Przy zachodzie zaśpiewam z repertuaru
The Stylistics „You make feel brand new”
zatańczymy pijąc rum na zdrowie
podzielimy rolę w miłości.
14.02.2020 – Ustka
Piątek 13:50
Wiersz z książki „Zaułki światła”
autor ZJP
https://m.salon24.pl/ce99bb8c5a2c0791790fe16036342c0e,860,0,0,0.jpg
Muza Margot Bene z Avinion
https://s19.flog.pl/media/foto/11205959_chlewiska-zalew-mexicana-margot-bene-jak-widac-cala-w-skowronkach.jpg |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
niteczka |
2020.04.15; 13:04:11 |
Zatrzymałeś
Pozdrawiam nadmorsko :) |
zygpru1948 |
2020.04.15; 06:24:21 |
KOBIETA PACHNĄCA STEPEM - część druga
Dział: Kultura Temat: Literatura
Zygmunt Jan Prusiński
WOBEC TYCH KSZTAŁTÓW BEZIMIENNYCH
https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/1037112,kobieta-pachnaca-stepem-czesc-ii |
zygpru1948 |
2020.04.15; 06:23:54 |
Zygmunt Jan Prusiński
NASYCIĆ BÓL MIODEM
W obrębie pauzy
w niej szkli uciech kilka
ogrodzenia są modne
by nie przystąpić wolności.
Coraz mniej jest miłości
odrysowani ludzie
pogubieni w egoizmie
nadają tło strumieniom.
Niby żyją w swoim pięknie
lecz ranią z pietyzmem
tak im się zdaje że kara
ominie próg upadku.
Swobodnie rozwijam dzieło
kamienna książka śpi...
W krzyku jaskółki lotnej
jest coś z tańca na niebie.
A jednak rozrywam ubranie
by nago cię ujrzeć w oknie
opartą o melodię odbioru.
Wciskam się w roślinność
nawet pokrzyw nie czuję
chcę być w tobie dłużej...
Nasycić się bólem uczuć - krwawić sercem w korze!
28.6.2015 - Ustka
Niedziela 7:43
Wiersz z książki „Szudroczyć"
Muza
https://s29.flog.pl/media/foto_300/13616256_niebo-bezchmurne-mam-.jpg |
zygpru1948 |
2020.04.15; 06:17:49 |
Książka Rafała Wojaczka na 25-lecie Biura Literackiego
31/03/2020
11 maja, w 49. rocznicę śmierci Rafała Wojaczka, w Biurze Literackim swoją premierę będzie mieć książka Prawdziwe życie bohatera. To kolejna pozycja w serii „25}25” z publikacjami najważniejszych autorów, których twórczość była przybliżana polskim czytelnikom przez obchodzące właśnie dwudziestopięciolecie działalności wydawnictwo.
11 maja, w 49. rocznicę śmierci Rafała Wojaczka, w Biurze Literackim swoją premierę będzie mieć książka Prawdziwe życie bohatera. To kolejna pozycja w serii „25}25” z publikacjami najważniejszych autorów, których twórczość była przybliżana polskim czytelnikom przez obchodzące właśnie dwudziestopięciolecie działalności wydawnictwo. Redaktorem tomu jest przyjaciel autora i opiekun jego spuścizny Bogusław Kierc, który pracował przy wszystkich książkach Rafała Wojaczka wydawanych przez Biuro Literackie. Prawdziwe życie bohatera to kolejna premiera przygotowywana na wrześniowy festiwal Stacja Literatura.
Prawdziwość, bohaterskość i życie (zawarte w tytule tomu) to pojęcia, z którymi Rafał Wojaczek nieustannie się wadził. „Nieskruszona miłość” ojczyzny, uprawiana w codziennym doświadczeniu, z dala od inteligenckiej ironii pokolenia Nowej Fali, do której Wojaczek należał jedynie rocznikowo, nigdy tożsamościowo – oto rozpisywane w tym zbiorze bohaterstwo. Życie – spętane lękami i obsesjami, zaciskające się w pętlę mowy wiązanej – domknięte puentą zbyt szybko, w pół słowa. Wreszcie prawda, którą okazuje się ostatecznie sama poezja – poezja Wojaczka, który do dziś nie ma sobie równych wśród naśladowców i wiernych sukcesorów.
Rafał Wojaczek urodził się 6 grudnia 1945 roku w Mikołowie, zmarł w nocy z 10 na 11 maja 1971 roku we Wrocławiu. Ten jeden z najwybitniejszych autorów XX wieku do dzisiaj nie ma sobie równych wśród naśladowców i wiernych sukcesorów. Debiutował w grudniu 1965 roku w pierwszym numerze nowego miesięcznika „Poezja”, afirmatywnie rekomendowany przez Tymoteusza Karpowicza, uznawanego wtedy za prawodawcę losów poezji najnowszej. Niepokorny Wojaczek nazwał go Mistrzem Mowy Polskiej, dedykując mu Nie skończoną krucjatę. Rekomendacja Karpowicza zagwarantowała debiutantowi odrębność – wyraźną i, jak się okazało, wyjątkowo trwałą.
Do Wrocławia Wojaczek przyjechał po pierwszym, niezaliczonym z powodu łaciny, semestrze na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zagrożony silnymi stanami lękowymi autor leczył się we Wrocławskiej Klinice Psychiatrycznej. Wojaczek, który dzielił los Pokolenia 1968, nie solidaryzował się z poetami Nowej Fali, choć – bez patosu i inteligenckiej ironii – w codziennym doświadczeniu uprawiał „nieskruszoną miłość” ojczyzny. Jak pisał Karpowicz: „Już w pierwszych wierszach Wojaczka trudno było rozpoznać, kiedy mówi o poezji, a kiedy o śmierci, kiedy o śmierci, a kiedy o miłości, kiedy o kobiecie, a kiedy o ojczyźnie”.
Za życia Rafał Wojaczek wydał Sezon (1969) i Inną bajkę (1970). Tomy pośmiertne to: Nie skończona krucjata (1972), Którego nie było (1972) i Reszta krwi (1999). Od 2005 roku Biuro Literackie przybliżało czytelnikom jego poezję i prozę. Ukazało się kilka tomów wierszy zebranych uzupełnianych o nieznane utwory, a także po raz pierwszy w całości proza Sanatorium (2010). Oficyna wydała też książkę Wojaczek wielokrotny (2008) – zbiór rozmów o autorze wraz z zapisami wideo. Do historii przeszły prezentacje twórczości Wojaczka podczas Portów Literackich, w tym czytanie z 2005 roku z udziałem kilkudziesięciu polskich i zagranicznych poetów.
https://www.biuroliterackie.pl/biblioteka/wp-content/uploads/2020/03/BL_Info_2020.03.31_Ksiazka_Rafala_Wojaczka_na25-lecie_BL__www_top-1024x571.jpg |
|
|