|
Opatrunek na rany niebios - 46
Opatrunek na rany niebios - 46 |
Pośród mórz i oceanów,
grób mój leży krwią zalany.
Lecz ciało me suche na popiół,
spłonęło od słońca wędrującego.
Jedynie dusza krąży zapłakana,
Wśród milionów rdzewiejących szkieletów.
Szuka krzyża nad moimi prochami,
postawionego w mogiłę posępną.
Nich się sen ten nie sprawdza,
nie pozostawiaj nas samych.
Bez Twej Miłości wiecznej,
nigdy się nie zagoją nasze rany.
Napisałem; dnia 15 stycznia 1998 roku, Krzysztof Szufla.
Wiersz w wersji Video Recytacji:
Moja Recytacja: http://www.youtube.com/watch?v=xRvr3KxJv3k
Dziękuję i pozdrawiam Krzysztof Szufla |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|