|
OLECZEK
OLECZEK |
Ponoć Oleczek umarł?
A tak. Zmarło mu się.
Zabrała go Kostucha
W samej szczęścia dobie
Mógłby pożyć biedaczek
Nie był taki stary
I nawet sobie radził
Niezgorzej w chorobie.
Zabrała go ta Sucha
Tylko kosą świsła
I muchę też zabiła
Kiedy ostrzem błysła.
Upadł nagle i skonał
Kiedy właśnie marzył
Niedokończona strona
Długo się nie nażył.
Tyle jeszcze chciał zrobić
Tyle pragnął jeszcze
Chciał świat ten przyozdobić
Zabiły go dreszcze.
Nikt płakać go nie będzie
Nie żal go nikomu
Cisza tylko będzie
W jego pustym domu.
Sam umierał a jakże
Ani bez gromnicy
Jak żył tak i umarł
Grzesznik nie miał świcy.
Leży teraz pod brzozą
Ona liśćmi płacze
Ona jedna wraz z kozą
Która na nią skacze
Oleczku w świecie drugim
Lepiej sobie żyj
Po żywocie dość długim.
Śpij Oleczku, śpij
Kazimierz Winnicki
(wszelkie prawa zastrzeżone) |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|