|
Okna dusz
Okna dusz |
Biegnę rano z myślą dnia
Zmyjemy szarość, nadamy blask
By ujrzeć wspólnie uśmiech słońca
Zwykłe chwile. W myśli oknach
Gonitwa dnia, setki ważnych spraw
Lecz w oknach duszy wspólne chwile
W powiewie firanek zwykłe myśli
W odbiciu szyb wspólny uśmiech
Nasz i słońca
Popołudnie. Głos w słuchawce. Cisza
Woda kroplą łez, ból na szkle rysując
Potok wspólnych chwil. Płonie ogień
Słońca. Nie biegnę już. Stoję
Czysto i spokojnie. Bez szarości dnia
Zamknięte skrzydła okien naszych dusz
Bez słów, w milczeniu. Zmyte deszczem
Nie ma już uśmiechu na naszych twarzach
Pozostał uśmiech słońca |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
lucja.haluch |
2019.07.13; 19:10:21 |
Tak mija często...Podoba się...Plus+
Pozdrawiam... |
Kama |
2019.07.13; 18:35:38 |
:)+++ |
Wojciech M |
2019.07.13; 17:19:10 |
To co się pięknie zaczyna, bywa że smutkiem się kończy, dobry wiersz
Pozdrawiam + |
|
|