|
Oj duszyczko...
Oj duszyczko... |
Tyle dzisiaj świetlików widziałem
Jak na duszyczki na nie spoglądałem
Rozświetlały one czarną noc
Rozpościerały niezwykłą moc
I to przy blasku księżyca
Spoglądałem na te światła jak na lica
Przed babcią przyklęknąłem nisko
Pomyślałem jak kiedyś była tak blisko
I łza mi wtedy po policzku spłynęła
Bo taka myśl do mnie przypłynęła
A potem w myślach prośbę jej dałem
Bo sobie sprawę zdałem
Ze ona może mi pomoże
a gdy szepnie do Ciebie słówko Boże
to już spokojny będę w pełni
że moja prośba się spełni
A poprosiłem ją o rzecz, czy nie mało
Żeby Ci się tylko nic nie stało
I żebyś do późnej starości
Żyła u boku swej miłości
Żebyś mnie przeżyła
I żebyś śnię nigdy nie martwiła
Że życie jest bezbarwne
bo dla Ciebie będzie całe barwne
I byś spostrzegła rzecz taką
wcale nie byle jaką
że słonko świeci
bawią się dzieci
liście szeleszczą
ich pieśnią uszy się pieszczą
że gwiazdy na na niebie
świecą tylko dla CIebie...MaRtIta |
|
Dla MaRtItY;))) |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
faryna |
2007.03.27; 17:06:38 |
bardzo ładny |
|
|