|
odległość za niepewność
odległość za niepewność |
po kolejnym deszczu
lub porannej kawie poczujesz
jak uderzają ze wsteczną mocą
wspomnienia nieznośnie wiercące
i przyszłe
w głowie noszę wyjściowy bilet
od ciebie. wstęp tylko w porze pomiędzy
przeczuciem a nieprzemyśleniem
ale już bez ust tamtych często
chaotycznie i mocno
jeszcze mocniej wzajemnie
rozpieprzamy w sobie naszą
tak zwaną nienormalność |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
lucja.haluch |
2020.03.18; 20:43:19 |
Nie skomentowałam...czasami zbyt trudno...rozumiesz! |
kosta.woj |
2018.06.18; 20:07:41 |
związek ciężki do utrzymania zbyt wiele wymagań
a tak mało ustępstw,na pożądaniu nic nie urośnie |
adamdębiński |
2017.11.08; 19:51:29 |
Bonkreto, dziękuję.
Te wspomnienia są przyszłe, dopiero nastąpią, dlatego tak napisałem |
bonkreta |
2017.11.08; 19:43:12 |
/wsteczną/ - zrezygnowałabym z tego słowa, skoro wspomnienia, to wiadomo.
/w głowie noszę wyjściowy bilet /
/bez ust tamtych często
chaotycznie i mocno /
A te dwie - dla mnie naj, no i mocne 3 końcowe wersy |
adamdębiński |
2017.10.28; 17:21:41 |
To miłe, że zdarza się jeszcze ktoś, komu chce się czytać.
Większość chyba tu nie czyta, tylko wymienia się punkcikami.
Dziękuję
... i wieczoru |
marguerite |
2017.10.28; 17:16:01 |
Ok:)
Zatem wszystko jasne, miłego popołudnia. |
adamdębiński |
2017.10.28; 17:08:24 |
Wcale nie odebrałem tego jako zarzut.
Ucieszyłem się nawet, że ktoś to zauważył.
Kropka? Tu akurat zadziałał przypadek.
Zobaczyłem ją już po wstawieniu, przeczytałem jeszcze raz całość i postanowiłem ją zostawić. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego.
Chyba tam pasuje, więc została.
I już. |
marguerite |
2017.10.28; 16:43:35 |
Wiesz Adamie, ja czytam wiersz całą sobą, wszystkimi zmysłami.
To że napisałam o "ościach" w tytule to nie żaden zarzut. Wiem, że w Twoich wierszach nie ma przypadków (przeczytałam wszystkie i trochę zdążyłam się zorientować) ciekawa byłam jak się odniesiesz.
Czytając Twój wiersz, oprócz emocji jakie mi towarzyszyły, patrzyłam na niego, przyglądałam się, dlatego też napisałam o wrażeniach wizualnych. Często gadam z wierszem, do wiersza i o wierszu, dzięki temu więcej rozumiem.
Podoba mi się co napisałeś i kupuję to, aczkolwiek dalej nie wiem co z tą kropką:) Postawiona w tym właśnie miejscu jest mocnym akcentem, choć takie eksperymenty to dla mnie nowość i póki co wydają mi się niejasne.
A jeśli chodzi o "ości" w miłości, odległości, niepewności, złości, tęskności, rzeczywistości itd to byłoby o czym rozmawiać. Szanuję dialog z autorem i z przyjemnością będę tu zaglądać. |
adamdębiński |
2017.10.28; 12:32:11 |
marguerite, czy długa rozłąka, która doprowadza do tęsknoty, nie jest jakby uwierającą ością?
Myślę, że jest.
Tytuł nie jest dziełem przypadku. Właśnie taki miał być. Pełen "ości".
Nb. miłość też ma "ość"
Pozdrawiam |
marguerite |
2017.10.27; 23:08:59 |
tytuł fajny, ale "ość" "ość" daje po oczach
w 9 wersie chyba zmieniłabym szyk. no i ta jedna kropka, celowo podzieliłeś tekst? niepotrzebnie.
"jeszcze mocniej wzajemnie
rozpieprzamy w sobie naszą
tak zwaną nienormalność"
fajne to, bardzo. już samo słowo rozpierzamy
daje szeroki margines interpretacyjny.
Pomimo drobiazgów na które zwróciłam uwagę ( ale to ja) podoba mi się i chętnie tu zachodzę. |
|
|