|
Od-twarzanie
Od-twarzanie |
Otwieram księgę patyny, słowa-szyfry
Rozwijam z szpul, zakurzonych czasem
Wypuszczam elektron przyszłości, bystry
Strumień odtwarza przeszłości trasę
Rozpoznam sieci kryształów zawiłych
Rozciągnięte w głuszy twoich włosów
Przebiją mnie wzrokiem, oczy-szafiry
Chłodnym uczuciem, dopełniając losu
Znowu tak blisko, szum szeptu na uszy
Wspomnienie mgiełki twojej obecności
Jak drżenie ekstaz, bytów karaluszych
Gryzących w trwodze przeszłości kości
To wszystko
Chemiczna konsumpcja niebyłej miłości |
|
Chyba z rok nic nie wrzucałem.. no to tutaj małe wspomnienie |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Noami |
2020.11.18; 20:03:39 |
Wiersz i metafory zachwycają. :)+ |
Litawor |
2020.05.31; 12:13:06 |
Dobry :) + |
pit |
2020.05.31; 08:42:10 |
tak, te karaluchy mnie mierzią...
pozdrawiam :-) |
zębatek |
2020.05.31; 08:38:53 |
zębatkowi się podoba klimat wiersza, chociaż napisałby ze szpul i przerobiłby ostatnią zwrotkę, szept na uszy i byt karaluszy aż zgrzytają
plus plus plus |
|
|