|
od świtu do świtu
od świtu do świtu |
Przez dziurę w ołowianym chmurach
Przedziera się ogień zachodu słońca
Horyzont odcina od gór purpura
W wierzchołkach drzew płonąca
Niebawem noc wschodzącą łuną ugasi
Bladą poświatę księżyca obejmie
Chłód nieba do murów się będzie łasić
I błogi sen troski z oczu zdejmie
Znowu wskazówki zatoczą koło
Po nocy dzień radosny lub smutny
Kolejna zmarszczka porysuje czoło
Twarz wykrzywi uśmiech bałamutny |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
ali |
2012.04.03; 21:23:19 |
Po nocy dzień radosny :)
++ |
globus |
2012.04.03; 19:00:46 |
I tak dzień po dniu uciekają...+++) |
Bezsenność |
2012.04.03; 12:13:21 |
Wspaniały wiersz. Przyciąga liryką.+ |
mala |
2012.04.03; 10:49:58 |
:)+ |
wie.rut |
2012.04.03; 08:57:44 |
PIęknie!
Pozdrawiam!
+++ |
ag131 |
2012.04.03; 07:59:14 |
I błogi sen troski z oczu zdejmie |
|
|