Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (9)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Heretyk
- JNaszko
Z mitami
- JNaszko
Życzenia Wielkanocne
- Konik polny
pan Kot
- Konik polny
więcej...

Dziś napisano 34 komentarzy.

Ocalona

Ocalona

Znalazł ją nocą- w krzakach leżała
Odarta z odzienia- zziębnięta cała.
Lat może dwadzieścia- nie- raczej trzydzieści
Wygląd jej wiele przywoływał treści.
Z dala od miasta, na szczęście przy trasie
Akurat turysta przejeżdżał w tym czasie.
Postój chciał zrobić, bo był już zmęczony
Zobaczył po póki skwer, jak wyśniony.
Zatrzymał się- oczom swoim nie dowierzał
Za krzakami bowiem ktoś nieruchomo leżał.
Wyskoczył z auta- wnet oniemiały.
Dziewczę leżało o oczach ospałych.
Do tego niczego na sobie nie miała
Na jego krzyki nie reagowała.
Ruszył też jej natychmiast na ratunek.
Szczęście- miał z sobą cały ekwipunek.
Jej dłonie zziębnięte- nie kontaktowała
Ucieszył się jednak, bo oddychała.
Oblicze jej było po prostu piękne
Włosy kasztanowe, dłonie ponętne
Z sylwetki szczupła, aksamitne ciało.
Zachodził w głowe- co że się stało.
Termos wyciągnął, okrył ją kocem
Odzyskał kontakt z nią niedługo potem.
Serce zabiło, gdy uśmiech zobaczył
Dopiero wtedy pytania zadawać raczył.
- Justyna- nr imię, pochodzę z Dębicy.
Napadli mnie zbóje przy małej kaplicy
Nawet nie wiem kiedy mnie tu wyrzucili
Żeby choć torebkę mą zostawili.
Tu się zasmuciła, co dalej nie wiedząc
On zaś urzeczony obok niej siedząc
Zaczął się wokół jeszcze rozglądać
Nawet jej dobytku naiwnie wyglądać.
Wnet krzyknął, bo dostrzegł chyba część jej zguby.
Ona go odtąd nazywała Luby.
Napoił i oddział piękną ocalałą.
Odwiózł ją do domu już uśmiechniętą całą.
Nie chciała go puścić, gdy odjeżdżać planował.
Swoje plany zatem zweryfikował
Został u niej jeszcze na dni piętnaście.
Co złe zostawili przy pięknym toaście.
Kontaktu z sobą już nie zrywali
Dwa razy dziennie kontaktowali.
Choć wieści o nich rzadko jakieś dochodziły
Oczy dziewczyny wszystko mówiły,
gdy któraś z koleżanek ją napotkała-
niejednokrotnie o nim wspominała.
Kto znał ją sam sobie dopowiedział.
O szczęściu Justyny już swoje wiedział.
Czasem gdy imię turysty wspomnieli.
Po oczach Justyny już wszystko widzieli.
Kiedyś i podobno z mężczyzną ją widziano.
Tak czy inaczej jej kibicowano.
Napisz do autora

« poprzedni ( 71 / 485) następny »

Wsumie_nikt

dodany: 2021-01-04, 02:07:19
typ: inne
wyświetleń (107)
głosuj (8)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

lucja.haluch 2021.01.04; 21:51:29
Ocalona i wróciła do życia...Plus+
Pozdrawiam serdecznie...

Leszczym 2021.01.04; 21:24:53
Najważniejsze że ocalona, a że do tego miłość znalazła. Fajne zakończenie+

Anna z 2021.01.04; 20:14:51
Z przyjemnością przeczytałam, super tekst+

JNaszko 2021.01.04; 16:57:58
Piękny wiersz
Jurek++++++++

Toyer 2021.01.04; 16:55:08
Uratowana - przez pana - nie żal utraconej torebki - gdy szczęście pojawiło się u pani - oraz miłość między nimi

wigor 2021.01.04; 10:44:41
Przeczytałem z zainteresowaniem. Trochę się pogubiłeś na końcu ale całość OK. Pozdrawiam serdecznie ;-) +

niteczka 2021.01.04; 09:03:02
Najważniejsze że pisał dłoń i podniosła się po trudach
Pozdrawiam nadmorsko :)

TESSA 2021.01.04; 07:11:44
dziękuję za poranną dawkę humoru :D

Halinka 2021.01.04; 03:21:14
Ciekawy opis. Pozdrawiam +


Wiersze na topie:
1. ludzka utopia (30)
2. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
3. na znak (30)
4. ***[między nami pole minowe...] (30)
5. po sąsiedzku (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (326)
2. Jojka (284)
3. darek407 (264)
4. Gregorsko (116)
5. pawlikov_hoff (110)
więcej...