Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (2)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
"włos w książce"
- Albina
A może by tak sonet napisać ?
- kaja-maja
Galimatias
- kaja-maja
Przesądy i zabobony
- kaja-maja
więcej...

Dziś napisano 19 komentarzy.

" O wzmaganiach z ludzkim losem i nadziei, która trzyma przy życiu "

" O wzmaganiach z ludzkim losem i nadziei, która trzyma przy życiu "

Szaro na ulicy, w głowie pełno pomysłów,
grymas na twarzy, krąży w błachostkach,
pełza po linie, na trawie opisuje rany,
każda z nich owiła się siedmiometrowym płótnem.
Nikt poza nim nie widzi, on do tego blokuje dostęp.
Jak napięcie przepełnione siłą i strachem.
Cudowne odczucie, które trzyma w sukcesie,
pustki, kiedy pojawiają się łzy i litry potu.
To owe odczucie jest grubą warstwą muru.
Ciężkiego, betonowego spichlerza odrzucającego sukcesy,
ogarniające wszelkie przepaści.
Otwiera jedną z ran i spostrzega swoją ironię,
to, co niegdyś świtało w jego ciemnej głowie.
Pieczęć wysunął i przed oczyma widzi lustro,
a w nim tło wyglądające jak potok narzędzi.
w tym potoku tratwa, a na niej on.
Romantyczny, silny, kochający wiarę,
lecącą jak samolot pośród dźwięku harfy,
obejmujący ją niczym klej się wtulając.
Otwiera kolejną pieczęć, w niej setki kropel smutku,
gdy okazuje się, że przez pierwszą lepszą cnotę obduszony,
stał się człapiącym jak żaba i lecącym jak żubr.
Pieczęć ta jest o wiele większa, a na niej litera Z.
Ostatkiem sił zamknął ją w swoich plastrach miodu,
uszczelnił ją woskiem i odrobiną pyłu.
Idzie przez trawę jałową, zieloną, czerwoną i krwistą,
Nie widzi żadnego serca w szarej butelce i zamkniętym niebie.
Jednak jego myśli marzą o powrocie do ważności,
tak samo jak przed laty frówać jak kot, pełzać jak orzeł.
Zamknięty.
W czterech ścianach nad sobą,
niepotrafiący uwolnić się z okropnego ucisku łask,
a gdy tylko nadejdzie radość, zaraz za nią ujawnia się zwątpienie.
Za nią smutek, za smutkiem łzy, za nimi obłęd,
utrata czegoś, owego elementu raniącego istotę.
Człowiek.
Jednak istnieje i choć z różami wiele mil przejdzie,
sto razy zapłacze i obumrze jego mózg.

Iść będzie w nieznane.
2016-10-19
Napisz do autora

« poprzedni ( 10 / 10)

Michał Rezulak

dodany: 2016-10-19, 21:46:44
typ: życie
wyświetleń (178)
głosuj (0)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.


Wiersze na topie:
1. Może ktoś kupi (30)
2. Moje korzenie (30)
3. Spojrzenie (30)
4. Uderzasz do głowy (30)
5. Mały świat (30)

Autorzy na topie:
1. Zibby77 (460)
2. Klaudia (450)
3. Miłosz R (392)
4. darek407 (234)
5. Jojka (92)
więcej...