|
O kapryśnym losie
O kapryśnym losie |
Najpierw nocował pod mostem
A później w lektyce się pysznił
Wreszcie go znowu pod mostem
Fortuna z lektyki zrzuciła
Wersja z grudnia 2014 r.
Najpierw pod mostem nocował
A potem w lektyce się pysznił
Wreszcie go znowu Fortuna
Pod mostem z lektyki zrzuciła |
|
Wiersz powyższy napisałem pod wpływem wiersza Anekreonta ( VI w. p.n.e.), w którym zjadliwie zaatakował jakiegoś dorobkiewicza. Ów rozpychał się w lektyce butnie, choć jeszcze niedawno okrywały go łachmany. Moim oryginalnym pomysłem w wierszu jest zrzucenie z lektyki i powrót do punktu wyjścia. |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Kama |
2017.08.14; 17:06:56 |
{+} |
Boreas |
2017.08.12; 17:52:08 |
Im wyżej wejdziesz tym boleśniejszy upadek. Pozdrawiam z Plusem |
Nadzieja |
2017.08.12; 15:05:14 |
Podobne zachowania i dziś |
Albina |
2017.08.11; 22:28:48 |
Łatwiej się spada z góry,
niż na nią wspina......
Plusik Geliuszu. |
kosta.woj |
2017.08.11; 20:29:36 |
ech ty Mostowiczu starożytny i szukaj |
wiewióra |
2017.08.11; 20:01:30 |
Jak mówi ludowe porzekadło raz na wozie raz pod wozem |
joanna53 |
2017.08.11; 19:51:45 |
pozdrawiam+ |
lucja.haluch |
2017.08.11; 19:48:47 |
Fortuna nieprzewidziana
z biedaka zrobiła pana
wysoko głowę zadzierał
to bedzie w śmietniku szperał
Za wiersz Plus+
Pozdrowienia z pomrukiem burzy.. |
|
|