|
Numer alarmowy...
Numer alarmowy... |
W głowie alarm
Wezwij 998
Dlaczego?
Pożar wybuchł
W głowie
Paląc sterty
Wspomnień
I ulotnych chwil
Zadzwoń po 997
Dlaczego?
By zabezpieczyli
Miejsce tragizmu
Bo zabiłaś miłość
Otulającą twoją postać
W mglistej pamięci
Zatelefonuj po 999
Dlaczego?
Szczęście umarło
W pobladłych rękach
Pełnych smutku
I dni owiniętych
Tęsknotą
Ktoś odłączył kabel
Echo w słuchawce
Po wygasłej miłości |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
rekrut |
2012.09.27; 20:20:22 |
dobry pomysł i super wiersz, ++ |
wigor |
2012.09.27; 10:40:03 |
nic nie jest wieczne. PLUS z pozdrowieniami :)) |
norka |
2012.09.27; 09:25:20 |
No i czasami tak jest,niestety:)+++ |
Alicja1154 |
2012.09.27; 07:49:00 |
i tak bez reanimacji?... |
wie.rut |
2012.09.27; 06:54:07 |
Smutny lecz dobry wiersz!
:)+++ |
kaja-maja |
2012.09.27; 06:36:52 |
albo w telefonie ustawić alarm ponaglający w:) |
kaja-maja |
2012.09.27; 06:35:35 |
ładnie choć teraz wystarczy 112 po co się tyle wydzwanić w:)+ |
jakazik |
2012.09.27; 01:00:29 |
W takiej sytuacji żaden numer alarmowy nie pomoże.
Umarła miłość, umarło szczęście. Bardzo smutny wiersz.
Zjawił się ktoś nieproszony i zburzył wszystko. PLUS (+) |
Super-Tango |
2012.09.27; 00:12:14 |
Wiersz bdb, pomysłowy,
na duży+)
Pozdrawiam |
|
|