|
Nocne rozmyślania na dachu w Basrze
Nocne rozmyślania na dachu w Basrze |
A ja leżę pod niebem gwieździstym,
patrzę w gwiazdy i księżyc tam w górze
i układam w myślach do Cię listy
i z tych gwiazd nasze szczęście wróżę.
I na fali tych myśli niech lecą
moje słowa gorące i czułe.
Niechaj miłość w Twym sercu rozniecą.
Niech nas zwiążą jak ręce przez stułę.
Niech Ci śni się co noc ,że jak zawsze
wtulam siebie w Twe kształty rozkoszne
czując blisko wargi najłaskawsze,
i miłości rozigraną wiosnę.
Niech mi śni się ciepło Twego ciała,
oddech równy, zapach, serca bicie.
To co wszystko, nasza miłość miała.
Za co Ciebie tak kocham nad życie.
Niechaj ześle nam niebo łaskawe
promień gwiazdy co spoi nas w dali.
Niech odpędzi wszelaką obawę.
Niech pozwoli nam miłość utrwalić.
Śpij kochanie ! tak dobrze jak zawsze
utulona spałaś w mych ramionach.
Śnij , że świata rzeczy najciekawsze
będą Twoje - o moja WYŚNIONA ! |
|
śtęsknionym jak ja wtedy 1975 |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Duszka |
2014.01.21; 19:16:21 |
Ciepło i czule... słowem i snem o "WYŚNIONEJ"...
w rytmicznym i miłym tekście :)))))
pozdrawiam serdecznie :)) |
Nadia |
2014.01.21; 16:17:24 |
Podzieliłabym to na strofki i wyrzuciła intepunkcję:)
Ale ogólnie bardzo udany tekst - podoba mi się:) |
|
|