|
Nimfa
Nimfa |
I ujrzałem pośród krzewów różanych,
jej oczy błyszczące oślepiającym blaskiem,
światłem od gwiazd odbitym delikatnie,
na tęczówce zielonej jak szmaragd.
Uśmiechnęła się do mnie,
gestem tak prostym ucieleśniając szczęście,
patrzyłem, jak na wietrze swobodnie,
poruszają się jej włosy anielskie.
Nie śmiałem naruszyć harmonii jej wdzięków,
choćby oddechem głośniejszym niż szelest.
Zaparłszy się zatem, uspokajałem serce,
by z piersi wyskoczyć nie śmiało.
Lecz ona jakby czytała z mych myśli,
a w moich oczach widziała marzenia.
Podeszła bliżej, by jedno z nich ziścić,
Szepnęła "nie teraz", zniknęła. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
sisy89 |
2011.08.27; 21:56:42 |
Naprawdę nieźle... Pozdrawiam:) |
rekrut |
2011.08.27; 19:33:15 |
bardo dobra poezja, gatuluję + |
666 |
2011.08.27; 13:25:38 |
:):):)++
pozdrawiam |
Donia51 |
2011.08.27; 12:53:00 |
Lecz ona jakby czytała z mych myśli,
a w moich oczach widziała marzenia.
Podeszła bliżej, by jedno z nich ziścić,
Szepnęła "nie teraz", zniknęła. +) |
kaja-maja |
2011.08.27; 10:44:52 |
pięknie...
i pośród krzewów różanych
siedzę codziennie zamyslony
czy spotkam tą piękność
która powie tak...w:)+ |
|
|