Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (7)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Heretyk
- lucja.haluch
pan Kot
- lucja.haluch
Z mitami
- TESSA
Zmartwychwstały w nas
- lucja.haluch
więcej...

Dziś napisano 18 komentarzy.

Nimfa leśna 1 - Spacer po lesie

Nimfa leśna 1 - Spacer po lesie

Poranek mnie dziś przywitał pięknie i słonecznie,
Więc pojechałem na wieś poczuć się bajecznie.
Wyjechałem zaraz by dnia nie marnować,
Bo po co mam później czegoś tam żałować.
Dotarłem tam szybko, skręciłem do lasu,
I na pewno nie będę tam robił hałasu.
Idę wśród sosen wielkich po tej leśnej drodze,
Sarnę smukłą widzę z dala i żuka przy nodze.
Droga wiedzie mnie dalej wśród tej leśnej głuszy,
Sosny gałęźmi ruszają, tam zwierz się poruszy.
Schodzę na dół, bo widzę tam jeziora fale,
Lis koło nory siedzi, nie boi się wcale.
Jezioro jest niewielkie, jak ten mały stawek,
Woda zabrała dla lasu niewielki jego skrawek.
Piękny jest to widok, aż serce porusza,
Jak ta zieleń dookoła, tego lasu głusza.
Idę dalej bo chcę znaleźć kawałek polany,
Chodzę już czas jakiś i jestem zziajany.
Nagle spośród drzew wielkich zjawia się polana,
Cała w kwiatach, zielenią i słońcem zalana.
Wchodzę na nią, a trawy wysokie jak baty,
Położę się na tej trawie, powącham też kwiaty.
Leżę zatem, słońce śmieje się na mej bladej twarzy,
Grzeje moje policzki, a nawet je parzy.
Nagle bąk przeleciał koło mego ucha,
Tam gdzieś ptak jakiś śpiewa, kukułka gdzieś kuka.
Oczy mam zamknięte, słucham leśnej ciszy,
Ciekawe, czy gdzieś ktoś kiedyś te ptaki policzy.
Nagle głos śpiewny słyszę, kobiecy, przepiękny,
Śpiewa o tym lesie, jaki on jest piękny.
Podnoszę swoją głowę, kto tak pięknie śpiewa,
Leżę jednak za nisko, widzę tylko drzewa.
Unoszę się wyżej, idzie w moją stronę,
Widzę na tle drzew wysokich, Jej głowy koronę.
Podchodzi wprost do mnie, pyta czy mam wodę,
A ja siadam struchlały, na tą leśną przygodę.
Podaję Jej butelkę, z chłodną jeszcze wodą,
Siada obok mnie blisko, z przepiękną urodą.
Otwiera tą butelkę, bierze łyków parę,
A ja z czoła swojego ocieram potu parę.
Nagle dialog krótki między nami się zaczyna,
A ja sobie myślę co to za dziewczyna.
Tak piękną istotę raz w życiu spotkałem,
O tym, że znów spotkam nawet nie myślałem.
Zaczęła się rozmowa, czułem, że jest szczera,
Prawdziwa, o wszystkim, że mnie nie nabiera.
Po paru godzinach wyszliśmy z polany,
Chodziliśmy po lesie, a ja potem zlany,
Patrzyłem i nie wierzyłem, że tak piękna kobieta,
W ogóle się nie bała, mnie, jako faceta.
Tak to się zaczęła ta przygoda wielka,
I rośnie, tak jak w muszli niewielka perełka.
Pamiętaj, nigdy nie wiesz gdy serce Twe ruszy,
Może się to stać nagle, nawet w leśnej głuszy.
.
Andrzej Pawłowski, Warszawa 07.06.2021
Seria: Nimfa Leśna (część pierwsza)
Napisz do autora

« poprzedni ( 18 / 97) następny »

zatorzak1

dodany: 2021-08-22, 10:52:42
typ: przyjaźń
wyświetleń (210)
głosuj (3)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

Katarzyna K. 2021.08.22; 20:31:27
Pozdrawiam serdecznie ;-) +

lucja.haluch 2021.08.22; 11:03:11
Też chodzę do lasu, podziwiam uroki ale na polanie były tylko żuczki...Plus_
Pozdrawiam z uśmiechem...


Wiersze na topie:
1. ja Weronika (30)
2. a wtedy (30)
3. żniwo (30)
4. "układacz snów" (30)
5. Kurtyzana żywiołów (29)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (280)
2. darek407 (234)
3. Jojka (200)
4. pawlikov_hoff (113)
5. Super-Tango (108)
więcej...