nigdzie indziej

nigdzie indziej śmiejesz się kurzymi łapkami, gdy opowiadam historie, które tylko ja widziałem twoje oczy zaszyte przez krawcową miłość liśćmi paproci, to zielone światło dla mnie, gdy przemierzam obce miasta, światy nie moje, ale nawet tam znajdzie się do ciebie ścieżka przez las. oswaja we mnie zwierzęta drapieżne, cichną ptaki, wtedy drzewom się zwierzam. ze szczęścia stukam w pień to już twoje drzwi

Napisz do autora « poprzedni ( 7 / 15) następny » adamdębiński dodany: 2019-03-26, 17:48:08 typ: miłość wyświetleń (292) głosuj (10)

AlaOlaUla	2020.03.18; 21:04:46
O fak! Jestem niemożebnie oczarowana!!!! Wiersz przenika przez skórę, tkanki, kości i wraca do aorty. Jest we krwi. Jest krwią. O, kurde. Uwielbiam.

lucja.haluch	2020.03.18; 20:40:17
Podobał się wiersz...bo ja lubię drzewa, z nimi mogę rozmawiać...a ludzie????

Katarzyna K.	2019.08.11; 15:33:11
Pozdrawiam +

Boreas	2019.07.22; 23:30:23
Każda ścieżynka jeśli prowadzi do uczucia nawet gdy trudna warta by ją pokonać. Pozdrawiam z +

Boreas	2019.06.21; 17:04:42
interesujący. Pozdrawiam z +

adamdębiński	2019.03.26; 20:10:56
Witaj Nie mogę obiecać. Do poezji mam jeszcze bardzo daleko

TESSA	2019.03.26; 20:01:35
Adam, mam prośbę: bywaj częściej, bo lubię czytać poezję...

adamdębiński	2019.03.26; 19:54:34
Dziękuję Wam za miłe słowa. Nie jestem pewien, czy w pełni zasłużyłem na takie pochlebne opinie. Pozdrawiam Adam

wiewióra	2019.03.26; 19:01:54
Bardzo ładny wiersz o miłości i tęsknocie

lucja.haluch	2019.03.26; 17:51:49
Ciekawy, a drzwi drzew otwierają sie..Wiem to...Plus+ Pozdrawiam...