|
(nie)zapomnienie
(nie)zapomnienie |
Zagubiony w watażce melodii
wyczuwam moc dysonansów
w przestrzeni między nami.
Zahipnotyzowany analizuję
każdą z enigmatycznych nut,
podążając po pięciolinii czasu.
Harmonii od dawna nie ma,
trytony przegnały tercje,
a miłość ostygła w nas.
Permanentnie nasłuchuję -
niech ktoś nakreśli kreskę taktową
na bezlitosnym pergaminie pamięci.
Jak zwykle wołanie o nic.
Bóg pociągnął sznurki we własną stronę,
a ja znów zostawiam ślad na repetycji. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Super-Tango |
2012.11.11; 23:37:45 |
Widzę, że prawiłeś swój warsztat, jak i bardziej wydoroślałeś.
Ogólnie wiersz bdb, z muzycznym akcentem+)
Pozdrawiam |
SpinKa |
2012.11.11; 22:04:15 |
Ładnie :) |
|
|