|
Niewypowiedziane
Niewypowiedziane |
Uczucia uschnięte tak jak liście pod drzewami
Skulone w samotności drżą niby opuszczone psy
Zimno ciemność a krople deszczu mówią głosami
Tysiąca bogów snów co szeptają tak w obłędzie
Na ucho że to na nic trwaj tu w niespełnieniu
W pragnieniu tego co już nigdy nie zaistnieje
W lęku przed tymi dwoma słowami co mogą wiele
Lecz tak naprawdę przyniosły by ból tylko ból
Strach tych słów które boją się opuścić krtań
Dwóch wyrazów które mogły by zmienić tak dużo
A jednocześnie obrócić w proch to co istnieje
Platonizm który zjadł sam siebie jak wąż ogon
Bo to wielka rzecz znaczyć dla kogoś wszystko
A mimo wszystko dla serca nie znaczyć nic nic
Jak latarnik dla latarni w której umarł blask
I nastąpiła ciemność tułaczki po pustej duszy |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
niteczka |
2019.11.30; 00:34:10 |
Ciemność ogarnęła strofy... ale po nocy nastaje dzień
Może tam dwa słowa odnajdą swój sens
Pozdrawiam nadmorsko :) |
Boreas |
2019.11.29; 22:58:21 |
Człowiek na tej ziemi jest wiecznym tułaczem nawet wtedy gdy nigdy nie opuścił swego mieszkania. Pozdrawiam z + |
|
|