|
nieustająca.
nieustająca. |
uciekajmy.
już dawno zachód wymieszał się ze wschodem, od stycznia nie chcę z tobą rozmawiać, najświętsza panienko.
przeżegnałaś jego niebieski sweter, nasze piersi i ziemię, z
której pachniało chlebem. od stycznia częściej obejmuję kolana i przeklinam cię, ile sił w drętwych palcach. już nie mogę, najświętsza panienko, zagryzam wargi, do krwi, do niego. daj nam radosne
zmartwychwstanie. przeciągnij w pamięć. jak gwoździem po skórze. |
|
[niebieskiemu swetrowi.] |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
negai |
2010.03.11; 23:23:48 |
tak, teraz lepiej zdecydowanie.
lubię. |
|
|