|
niespełnione marzenie robotnika
niespełnione marzenie robotnika |
Siostro, Bracie...
daj spokój z konwenansami
gdy świat już płonie
miłe słowa zachowaj na potem
nie pora na nie
gdy świat nasz ginie
przywdziej przyłbicę
odziej się w zbroję
bądź jak i ja Gladiatorem
spójrz dookoła
jak świat nasz płonie
weź tarczę w dłonie
i miecz swój weź i sztylet
jako i ja już wziąłem
podgrzejmy do czerwoności nasz oręż
ruszajmy razem na wojnę
z chamstwem
z obłudą
oszustwem wszelkim
które również rozgrzane
do granic piekła
świat nasz wypala okrutnie
walczmy tą samą bronią
łeb Hydry spuśćmy
w otchłani czeluść
potem dalej do boju dalej
do kropli krwi ostatniej
ugaśmy wreszcie ten pożar
jeśli nie ku naszej chwale
to dla spokoju przyszłych pokoleń
chociażby |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wigor |
2014.07.12; 08:44:11 |
Bardzo dobrze napisana gorąca odezwa. Za słuszne wezwanie PLUS. Pozdrawiam ;-) |
jaca |
2014.07.11; 23:07:58 |
Uczciwość, dążenie do zgody, przyjaźni... to o czym napisałaś, trzeba nosić w sercu. Ciekawe co mają w swych sercach synowie tej sprzedajnej dziwki "polityki" ? |
TESSA |
2014.07.11; 22:56:15 |
nie lubię polityki, bo to sprzedajna dziwka jest...ale przyznaję Ci rację w jednym: walczmy, każdy na swoim polu, a istnieje szansa, że się spotkamy w uczciwości, zgodzie i przyjaźni... |
|
|