|
Niedokończony koncert
Niedokończony koncert |
Zegar z namyslem taktuje tempo
Niczym metronom naszego życia
Z początku jakby ospale
Powoli wprowadza melodie
Tony tworzą preludium
Jednak gdy mijają pierwsze dzwięki
Zdaje się coraz bardziej przyspieszać
Już nie tak beztrosko
Nuty nie mieszczą się już w taktach
Wprawne ucho
Wyłapuje główny motyw utworu
Zapętla się
Coraz to szybciej i szybciej
Tworząc nowe wariacje
By stać się nie do zniesienia
Więc wypada z pieciolinii zycia
Teraz już tylko wieczna cisza
I żadnych braw nie słychać |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Pióro Amora |
2021.05.19; 14:42:21 |
Życie to tylko chwila, która płynie jak melodia /szybciej, wolniej/, więc cieszmy się dźwiękiem każdej nuty... nim nastanie coda.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz.
Pozdrawiam +++ |
kmalenka8 |
2021.05.19; 07:45:34 |
Pięknie i poetycko opisałeś nasze życie od początku do końca ;)) Przynajmniej tak to poczułam...Pozdrawiam serdecznie (plus) |
kaja-maja |
2021.05.19; 07:24:37 |
zegar jak zegar
do przodu gna
jak życie
układne jest poplątane w:) |
|
|