|
Niedająca się przewidzieć
Niedająca się przewidzieć |
Zygmunt Jan Prusiński
NIEDAJĄCA SIĘ PRZEWIDZIEĆ
W bezwolnej ciszy idę twoimi śladami
zapach twoich perfum i bezmiar
kuszę cię potajemnie i czujesz
dotyki światła poprzez moje ręce
czynię to z majestatem względnym
że jesteś mi potrzebna do kochania
jestem mężczyzną z kryształowego sadu
brnąc w głębię nienasyconych dźwięków
pośród piękna kiedy naga oczekujesz
brzmienia w aktach pieszczot
w akacjowym lesie i odbierasz pasmo
słonecznych zawirowań w takcie przeżyć
urozmaiconych polotem miłości
a wdzięczny układ pachnie owocami
jesteśmy zdolni pogodzić tę euforię
wzrastającą słysząc krzyk bielika nad nami.
4.06.2020 – Ustka
Czwartek 4:13
Wiersz z książki "Anioł doliny"
autor ZJP
https://m.salon24.pl/0f3ca8b063be9951e150fcdb02f43aa5,750,0,0,0.jpg
Muza
https://s28.flog.pl/media/foto_300/13511375_dzien-dobryjeszcze-mam-choinkenie-sypie-sieszkoda-mi-ja-rozebracwszystkich-serdecznie-pozdrawiam.jpg |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
zygpru1948 |
2020.08.26; 09:09:33 |
ANIOŁ DOLINY - część trzecia
Dział: Kultura Temat: Literatura
Zygmunt Jan Prusiński
NASZA DOLINA MIŁOŚCI
https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/1071578,aniol-doliny-czesc-iii |
zygpru1948 |
2020.08.26; 09:08:56 |
Zygmunt Jan Prusiński
NA MIARĘ KORY I PIASKU
Motto: "Nikt nie żyje samotnie,
i nikt samotnie nie umiera" -
- Jan Paweł II -
Są źródła czasu...
Nawet gdybyś miał czas
nie zliczyłbyś tych nut które płyną.
Rzeki prowadzą bieg stanu wyrzeczenia
a kierunek jest wciąż ten sam
z południa do samej północy.
W legendzie znaczeń
każdego z nas osobna
nie kujemy w kamieniu czarnej chmury.
Nie burzymy gwiazd
choć są chwilowo puste
w dolinach zielonych westchnień.
Ja jestem północnym wcieleniem
rozumiem wzburzone morze.
Ty Karolu z górzystych terenów
rozumiesz góry i ich kształty.
Tak naprawdę to różnicy nie ma
pomiędzy nami i lustrami.
Ty piszesz wiersz i ja piszę wiersz
prawie o tym samym -
o "Dojrzewaniu w miłości".
- Czy rzeki umierają?
- Czy góry umierają?
Tylko poeci... w swoich wierszach.
10.05.2005 - Ustka |
zygpru1948 |
2020.08.26; 07:57:42 |
Rozmowa intelektualna
Karol Zieliński
Panie Zygmuncie, ja biję brawo! 14 kilogramów czystego piękna!
Zygmunt Jan Prusiński
Panie Karolu, to waga samej soczystości; to owoc ogrodu boskiego!
Karol Zieliński
Problem jest w tym, że gdybym ją mamlał, ssał i całował, to czy ona coś czuje. Z punktu widzenia fizjologii, to ona ma tego za dużo, za dużo receptorów na centymetr kwadratowy, żeby mózg dał sobie z tym radę.
Zygmunt Jan Prusiński
Wie Pan, ja zmarnowałem 50 lat poszukiwawczych, moje wymagania co do kobiety, to krzywe nogi - małe piersi - i niemowa. - Krzywe nogi były, małe piersi były., ale wszak gadatliwe...
https://thumb-p9.xhcdn.com/a/fd5UO0weoU7sjNjwQEj9WA/000/085/614/939_1000.jpg |
|
|