|
Niebieska rozmowa
Niebieska rozmowa |
Wtem z przeogromnym jękiem otwarły się wrota Niebios i usłyszałam głos:
-A pani to w gościnę czy na stałe?
-Eh.. nie, no ja taakk tylko popaatrzeć.. jak to tutaj jest tak na prawdę,...bo.. bo mówią, że opłaca się przyjść ...tak wychwalane to miejsce więc...
-Pani jest spięta?.. skąd te nerwy...?
-W sumie to z urzędu mnie przysłali- statystyki prowadzę. Kazano mi sprawdzić, czy nie za dużo ludzi się tu gnieździ i czy długów żadnych nie ma. Bo komornik ostatnio bez pracy został to szukamy mu zajęcia..
Wiele ludzi myśli o tym, by się tu znaleźć, mówią o życiu dostatnim bez pokrycia kosztów.. podejrzane to.. i wymaga śledztwa...
-O ludzie puści...podwładni materializmu.. nieumiejący okiełznać go i uczynić swoim podwładnym... Dławiący się drętwym wyobrażeniem o was drugiego człowieka... Nieświadomi żebracy miłości-.. nawet w Skarbu Niebieskim poszukujący sztabek złota... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
karolla_alien |
2006.12.29; 20:04:19 |
a nie uwazasz że ty szczęściem jest również On?;> |
|
|