|
Niebanalny pianista
Niebanalny pianista |
Luksusowy apartament
Zapraszający gest
Wykosztowałeś się zawyrokowałam
Gorąco tutaj
Wystarczy koronkowa bielizna
Całowałeś zachłannie
Jakbyś się mną żywił
Oddawałam namiętne pocałunki
Rozpinając koszulę
Upadliśmy nadzy na łóżko
Pieściłeś piękne ciało
Muskałeś wargami
Opuszkami palców wabiłeś okrągłości
Okryta gęsią skórką
Tuliłam się szepcząc chodź
Dłużej już nie wytrzymam |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GeliuszwAtenach |
2016.11.23; 18:59:51 |
Czy Ty, Izabel, nie masz już dosyć tej erotyki? Prawie każdy Twój wiersz o jednym ... Dobra tam ... Wiersz płynnie się czyta, dlatego za chwilę będę głosował. |
Sławomir_Sad |
2016.11.23; 17:31:34 |
Po wytrysku obrócił się do Ciebie plecami i zasnął, podczas gdy Ty musiałaś dopieścić się paluszkiem. Twój krzyk rozkoszy przecinający błyskawicą ciemność nie obudził go...
Pozdrawiam z plusem |
|
|