|
nie zawsze są dwa wyjścia
nie zawsze są dwa wyjścia |
zabrakło okien i drzwi a ścian
nie wyłożono miękką materią
bezmyślnie walę głową
chociaż wiem że muru nie przebiję
ciało reaguje autoagresją
zamiast kulek gejszy
wole hashimoto
spo wal nia
wszy stkie
pro ce sy
pęcznieję |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
fred |
2016.09.02; 23:43:54 |
... jak dla mnie jest wiersz... nie przepadam za zabiegami graficznymi jak końcowa wersyfikacja... moim zdaniem niczego nie wnoszą... ale wola autora jest wolą... pozdrawiam.... |
gośka26 |
2016.09.02; 19:38:55 |
chyba czytałam, mogę się mylić, lubię i nie lubię, po takim tekście zawsze widzi mi się jakiś kataklizm. |
|
|