|
Nie wierzy Jerzy
Nie wierzy Jerzy |
Na trawie leży jeż-zwany Jerzy,
Oczy wytrzeszcza, zęby swe szczerzy,
Patrzy ku górze i sam nie wierzy.
Po niebie coś leci, ni mysz to, ni jerzyk.
Przejęty Jerzy za dziwem bieżył,
by wkrótce dotrzeć do starej wieży,
Igły na grzbiecie i włos pojeżył;
- Troszkę się boję. Bylebym przeżył!
Górę nad lękiem ciekawość bierze,
bo drzwi przymknięte otwiera szerzej.
Przez szparę dostrzegł skrzydlate zwierze;
-Kim jesteś?- szepnął. –Ja? Nietoperzem! |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Ombre |
2015.12.10; 23:00:18 |
Tessa myślę, że sam w sobie jest dobry i nie trzeba go dopieszczczać |
Anna z |
2015.12.10; 18:42:06 |
Pomysłowy wiersz, a jeż nieco zagubiony. Pozdrawiam + |
Ulitka |
2015.12.10; 18:37:50 |
Pomysłowy na tak + |
TESSA |
2015.12.10; 17:46:24 |
Na trawie leży jeż zwany Jerzy
oczy wytrzeszcza i zęby szczerzy
Patrzy ku górze i aż nie wierzy
po niebie leci mysz to ni jerzyk
Przejęty Jerzy za dziwem bieży
wkrótce dociera do starej wieży
Igły na grzbiecie i włos pojeżył
troszkę się boję bylebym przeżył!
Górę nad lękiem ciekawość bierze
bo drzwi przymknięte otwiera szerzej
Przez szparę dostrzegł skrzydlate zwierzę
-Kim jesteś?- szepnął. –Ja? Nietoperzem
świetny pomysł:), pozwoliłam sobie troszkę go dopieścić, przepraszam:) |
|
|