|
Nie uniknę..
Nie uniknę.. |
Dane mu było poznać mowę przyrody
by w kamieniu mógł spisać prawo lęku
choć powietrze nie miało smaku zgody
obce jego duszy było pojęcie popręgu
Czas wplatał mu z pasją łzy we włosy
gdy przechodził cichły wzburzone fale
nieśmiało w oczy zaglądały mu wrzosy
źródła też ponownie wybijały w skale
Noc roznieca już płomień pochodni
z półcienia ukazują się obce twarze
miłość to zawsze preludium zbrodni
lecz jego imienia nigdy nie wymaże
Spaceruję wciąż po swoich uliczkach
choć to może są jakieś gaje oliwne
całuje Go na powitanie po policzkach
tylko w sercu coś łka wtedy dziwnie |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Shadow.71 |
2019.04.08; 05:53:33 |
Dzięki.Pozdrawiam serdecznie |
Boreas |
2019.04.07; 22:42:27 |
Bardzo dobry swoim smutkiem i ciekawym układem myśli. Pozdrawiam z + |
Shadow.71 |
2019.04.06; 23:43:33 |
Dzięki Lusiu .Też pozdrawiam.. |
lucja.haluch |
2019.04.06; 23:41:30 |
Czytam Twoje wiersze z wielkim zrozumieniem...LUBIĘ. Plus+
Pozdrawiam wiosennie... |
Shadow.71 |
2019.04.06; 23:39:33 |
Dokładnie ..uchwyciłaś sens..dzięki za korektę..Miło że jesteś..Pozdrawiam serdecznie..:) |
|
|