|
Nawrócenie
Nawrócenie |
ogniem nietknięty
jak feniks co z popiołów się rodzi
wśród wód wysokich uszedłem z powodzi
na niwach zielonych sięgam obfitości
choć byłem ślepcem
wyszedłem z ciemności
w paradoksie pokonana trwoga
być wolnym
zniewolonym przez Boga |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|