|
nad ranem...
nad ranem... |
Czuwam nad snem,
nie zaśpisz kochany.
Triumf,złapałam Cię,
ziści się gwałt doskonały.
Mam już wytrych na oziębłość,
czule pieścić męskość miłą,
stoi wąż już twardo...
A dopadnę zmorę jednooką!
Jest mój,poplakał się bielą,
opadł w dół... |
|
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
 Super-Tango |
2013.09.03; 14:32:17 |
Dobry, uczuciowy z refleksji wiersz+)
Pozdrawiam serdecznie |
| zeska winij |
2013.09.03; 13:17:43 |
| Ale też trudno, żeby opadł w górę. + |
| Prosta tutka |
2013.09.03; 09:59:54 |
| hmm,mam pas cnoty na zamek Gerda,z alarmem...wiec wiesz |
| da Winczi |
2013.09.03; 09:49:13 |
| Niestety, takiej odpowiedzi się spodziewałem. Często się zdarza, że zwykłe tutki, nie są typem kobiety na całe życie i właśnie one są najczęściej obiektami do ćwiczeń dla całej czeredy facetów, którzy w oczekiwaniu na najważniejszą kobietę życia, "bzykają", co się nawinie i co popadnie, bo nawet najpodlejszy worek na spermę jest zawsze lepszy od chamskiej Reni Grabowskiej. |
| Artretes |
2013.09.03; 09:47:54 |
| a jedmak o miłość chodzi..zaborczą..mnie sie podoba.. |
| Prosta tutka |
2013.09.03; 09:04:19 |
| Alez Słoneczko lepiej taka blondi jak ja,niż Renia Rączkowska |
| da Winczi |
2013.09.03; 07:32:20 |
Kategoria wymaga zmiany, bo nie o miłość w wierszu chodzi a jedynie o prostą chuć, opisaną na dodatek w sposób pozbawiony uczuć, co dowodzi, że instrumentalizm seksualny kojarzy się niektórym blondynkom z prawdziwym seksem a przecież prawdziwy seks, oprócz ciężkiej pracy, to również spory ładunek uczuć, a nie służebność płciowa prostych kobiet, polegająca na wydojeniu samca z białego preparatu.
Kiedy skończyłem czytać, też się uryczałem nad koszmarnością zapisu i opadłem z łuski, jak bożonarodzeniowy karp na patelni. A potem blondynki mają pretensję do całego świata, że są zwykłymi workami na spermę dla jeszcze prostszych facetów. ;-( |
|
|
(420)