|
nacomi
nacomi |
Kiedyś
Kiedyś na każdej łące która się układała pode mną
potrafiłem zrobić drogę jednym krokiem
nie nakładając czasu ni wysiłku.
Kiedyś
wymykałem się nocy
i uchylałem przed uderzeniem powszedniego dnia
przeskakując całe pola uległych kwiatów.
Kiedyś
wyrywałem płatki niewinnych róż
licząc je a nie odliczając
tyle ich się kwieciło pomiędzy burzami.
Kiedyś
nie powracałem do gniazd z mozolnych gałązek
i poświęcenia okruchów
obłożony w kolorowe pióra egzotycznych ptaków.
Kiedyś
umiałem zbudować świat na chwile
a chwila umiała być wiecznością
choćby miała trwać jedno zauroczenie.
Kiedyś
nawet nie zauważyłbym
tej ścieżki
z której dziś bym chciał zbudować
kiedyś |
|
połamane szkiełka w kartonowej tubie |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|