|
,,Na wnuczka"
,,Na wnuczka" |
Przyszedł do babci wnuczek w odwiedziny
Dawno nie widziała babunia dzieciny
Nie odwiedzał jej chyba już z dziesięć lat
Teraz się pojawił, wydoroślał tak
Nie poznałaby go na ulicy wcale
Ale skoro do niej przyszedł
To na pewno Marek....
Czułością więc końca nie było
Mareczek babunię zapewniał
Że jego serduszko za nią tak tęskniło
Cieszy się staruszka z tej wizyty szczerze
Mój kochany wnusio, oczom swym nie wierzę
Ale taki smutny jesteś zatroskany
Co cię tu przywiodło powiedz kochany
Babuniu moja, ty przecież znasz życie
I wiele mówić ci nie trzeba
Przygnała do ciebie mnie nagła potrzeba
Objął babcię czule, poczuł się swobodniej
Zdjął bejsbolówkę, rozsiadł się wygodnie
Wypił herbatkę i o zdrowie zapytał babkę
I tak ją ujął tym pytaniem
Że taki troskliwy jest niesłychanie
Głaskała wnuczka po łysej głowie
A ten się jąkał słowo po słowie
Że operacja, że taki chory i życie zagrożone
A w pracy zarabia tylko marne grosze
Na koniec powiedział, babciu ratuj proszę!
Nie musiał już mówić nawet co chce
Babcine serce wszystko przecież wie
Babcia pieniędzy w banku nie trzymała
Wyciągnęła z pończochy i wnusiowi dała
A jeszcze jak w kuchni robiła herbatkę, to Marek
Zabrał z jej kredensu, obrączkę i złoty zegarek
Teraz pożegnał się z babunią szybko
I w drzwiach takie tam.. rzucił
Że kiedyś odwiedzi, że tu jeszcze wróci
Siedzi babunia w bujanym fotelu
Emocje opadły, równe są zeru
Tylko jakiś niepokój wierci dziurę w głowie
Odtwarza rozmowę słowo po słowie
I nagle olśnienie, to nie był Marek!
Mój wnusio na imię ma przecież Jarek!
Gdzie moja obrączka i złoty zegarek? |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
sylen |
2020.02.23; 13:05:51 |
Metoda na wnuczka, na policjanta i tym podobne, ech. Że też takie zezwierzęcenie z jednej i naiwność z drugiej strony.
Świetny i na prawdzie, bo tsk niestety jest, wiersz Albinko. :) Plus |
kosta.woj |
2018.11.25; 19:22:48 |
Tak to bywa gdy zbyt łatwo dajesz wiare |
kosta.woj |
2018.11.17; 20:44:53 |
moja mama ma teraz 94 lata jakieś 15 lat temu dzwonek do drzwi miała otwiera dwie cyganki;ale bystra była bo gdy pchali się jej do mieszkania podniosła rękę i na suficie na klatce im zaczęła pokazywać mówiąc -O! O! O! one się gapiły a mama delikatnie wypchała za drzwi i zamknęła za nimi fakt autentyczny tego dnia na sąsiedniej klatce dwie rodziny okradły a i na wnuczka tęż próbowali przez telefon ale że ich ma tylko dwoje nic nie wyszło w ogóle jest do dziś bardzo cwana
a wiersz fajny pozdrawiam |
lucja.haluch |
2018.11.13; 21:28:22 |
Często to babciom się zdarza...Dobry wiersz ze swad a napisany...Plus+
Pozdrawiam cieplutko... |
Stan21 |
2018.11.13; 19:53:10 |
Niestety i tak zdarza co jest smutne i oburzające. Dobry wiersz. Pozdrawiam. + |
molica |
2018.11.13; 19:41:50 |
Witaj,
fajny, bardzo na czasie.
Tragizm spleciony z dramatem w jedno.
Bardzo przemyślny zapis./+/ 10min. |
snowflake |
2018.11.13; 18:48:53 |
pozdrawiam z PLUSEM +++ |
wigor |
2018.11.13; 18:43:33 |
Dobre ostrzeżenie dla starszych i schorowanych osób o których świat zapomniał. Pozdrawiam cieplutko ;-) |
zenobia888 |
2018.11.13; 18:19:10 |
Metoda na wnuczka , smutny temat ale wiersz przedni
Pozdrawiam + |
niteczka |
2018.11.13; 17:52:01 |
smutne- ale prawdziwe
pozdrawiam serdecznie:) |
Gabrys |
2018.11.13; 17:45:35 |
pozdrawiam + |
Podlasianin |
2018.11.13; 17:31:01 |
Bardzo ładnie opisana metoda naciągaczy " na wnuczka". Szkoda, że niektórzy na nią się nabierają. Pozdrawiam serdecznie + |
roman |
2018.11.13; 17:27:37 |
Niestety takie rzeczy mają miejsce, są ludzi którzy żerują na łatwowierności osób starszych czy dzieci + |
|
|